Kolejnemu byłemu funkcjonariuszowi ukraińskiej jednostki specjalnej oskarżonemu o strzelanie do uczestników wydarzeń na kijowskim Majdanie w lutym 2014 roku złagodzono środek zapobiegawczy. Tym razem z aresztu śledczego wypuszczono Ołeksandra Marynczenkę.

Kanał Hromadske poinformował w czwartek, że areszt śledczy opuści były funkcjonariusz jednostki Berkut Ołeksandr Marynczenko. Powołując się na adwokata oskarżonych berkutowców podano, że Marynczenko trafi do całodobowego aresztu domowego.

Marynczenko jest jednym z pięciu byłych berkutowców oskarżonych o dokonanie masakry na Majdanie 20 lutego 2014 roku. Jak pisaliśmy, w lipcu br. areszt śledczy po 5 latach uwięzienia bez wyroku opuścił inny były funkcjonariusz oskarżony w tej sprawie – Serhij Tamtura, również trafiając do aresztu domowego. W październiku br. Tamturze złagodzono areszt domowy z całodobowego na nocny. Wcześniej, w czerwcu br. złagodzono areszt snajperowi oddziału Omega Dmytrowi Chmilowi oskarżonemu o zabicie Ołeksandra Chrapaczenki. Podobnie jak Tamtura przebywa on obecnie w nocnym areszcie domowym.

Jak pisaliśmy w lutym br., według danych Misji Monitoringowej ONZ ws. praw człowieka podczas rewolucji na Majdanie zginęło 98 osób. 84 z nich to zwolennicy opozycji, 13 było milicjantami a 1 osoba była przypadkową ofiarą nie będącą uczestnikiem zajść. Do tej pory udało się skazać zaledwie trzy osoby za doprowadzenie do śmierci 2 osób. Prowadzone śledztwa koncentrują się na rzekomej winie funkcjonariuszy struktur siłowych, z których niektórzy przebywają w aresztach.

CZYTAJ TAKŻE: Dr Kaczanowski: pomajdanowe władze kryją prawdziwych sprawców masakry na Majdanie

Kresy.pl / Hromadske

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply