Rosyjskie ekipy poszukiwawczo-ratunkowe znalazły ciała dwóch pilotów samolotu L-39, który 18. października br. spadł do Morza Azowskiego. – podało w sobotę rosyjskie ministerstwo obrony.
„Zgodnie z wynikami prac poszukiwawczych 20. października w rejonie katastrofy szkolnego samolotu L-39 ustalono miejsca położenia fragmentów ciał dwóch zabitych pilotów” – oświadczono w ministerstwie obrony Rosji. Jeszcze tego samego dnia fragmenty ciał zostały wydobyte z wody.
W celu podjęcia dużych części samolotu w rejon poszukiwań skierowano specjalistyczny statek ratunkowy Floty Czarnomorskiej. W niedzielę rosyjscy ratownicy kontynuowali pracę.
Katastrofa nastąpiła w czwartek około godziny 17. czasu lokalnego. Według rosyjskiego ministerstwa obrony podczas wypełniania planowego lotu szkoleniowo-treningowego w rejonie nadmorskiej miejscowości Dołżanskaja, samolot wpadł do morza. Maszyna nie była uzbrojona. Wstępnie podawano, ze piloci zdążyli katapultować się a przyczyną katastrofy mogły być problemy techniczne.
Samolot L-39 jest przeznaczony do szkolenia personelu latającego. Niektóre modyfikacje mogą być użyte jako lekkie samoloty szturmowe i myśliwce.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie strategicznie ważne Morze Azowskie stało się kolejnym, zapalnym polem napięć między Rosją a Ukrainą. Oba kraje leżą nad jego brzegiem, przy czym po aneksji Krymu przez Rosjan ukraińskie porty jak Mariupol czy Berdiańsk zostały częściowo odcięte, zaś a większość linii brzegowej przypada na Rosję. Sytuacja stała się dla Ukraińców jeszcze trudniejsza i bardziej niekorzystna po otwarciu rosyjskiego Mostu Krymskiego przez Cieśninę Kerczeńską, łączącego trasy drogowe i kolejowe Rosji z Krymem. Zdaniem strony ukraińskiej, utrudnia to żeglugę, szczególnie w przypadku większych jednostek.
PRZECZYTAJ: Rosja i Ukraina na krawędzi wojny na Morzu Azowskim?
Kresy.pl / Interfax / Radio Swoboda
a cóż to za samolot na zdjęciu?
Podobny do prototypu iskry z Podkarpackiego Mielca.
i a propo Mielca:
https://www.youtube.com/watch?v=7gYKoSZPFZU