W sobotę szwajcarska firma Allseas opublikowała krótki komunikat, w którym poinformowała o zawieszeniu budowy Nord Stream 2. “W związku z wejściem w życie ustawy NDAA, Allseas zawiesił działalność związaną z budową rurociągu Nord Stream 2” – czytamy na stronie przedsiębiorstwa.
W piątek prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę o budżecie Pentagonu (National Defense Authorization Act – NDAA) na 2020 rok. Jej wysokość jest rekordowa – wynosi 738 mld dol. To o 21 mld dol. więcej, niż w poprzednim budżecie. Oprócz rozbudowy i wzmocnienia sił zbrojnych USA, ustawa przewiduje także sankcje na firmy budujące Nord Stream 2.
Czytaj także: UE, USA czy Niemcy – kto jest najważniejszym sojusznikiem. Sondaż
Allseas poinformowało również, że będzie teraz “oczekiwać niezbędnych wskazówek prawnych, technicznych i dotyczących środowiska naturalnego od odpowiednich instytucji USA”.
Dzisiaj rosyjskie i francuskie media rządowe podały, że Komisja Europejska sprzeciwia się amerykańskim sankcjom nakładanym na europejskie firmy. „Co do zasady Unia Europejska sprzeciwia się sankcjom nakładanym na unijne firmy prowadzące legalne interesy” – powiedział anonimowy przedstawiciel KE, cytowany przez Radio France Internationale i rządową Russia Today.
„Celem Komisji Europejskiej zawsze było zapewnienie, aby Nord Stream 2 działał w sposób przejrzysty i niedyskryminacyjny przy zastosowaniu odpowiedniego nadzoru regulacyjnego” – powiedział dzisiaj przedstawiciel KE, którego słowa cytują media publiczne Francji i Rosji. „Obecnie Komisja bada potencjalny wpływ sankcji na europejskie firmy” – dodał.
Wcześniej sankcjom ostro sprzeciwiły się Niemcy. Szef MSZ RFN Heiko Maas powiedział na początku grudnia, że Niemcy „fundamentalnie” odrzucają zewnętrzne interwencje i eksterytorialne sankcje. „Europejska polityka energetyczna jest ustalana w Europie, a nie w Stanach Zjednoczonych” – mówił Maas cytowany przez dpa.
Moskwa twierdzi natomiast, że sankcje nie powstrzymają Rosji przed ukończeniem projektu. W środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapytany przez dziennikarzy o to, czy sankcje szykowane przez USA wstrzymają budowę Nord Stream 2, odpowiedział, że projekt ten zostanie ukończony. Pieskow wyraził też opinię, że „takie działania nie podobają się ani w Moskwie, ani w europejskich stolicach”, wymieniając Berlin i Paryż.
Nord Stream 2 to druga nitka gazociągu położonego na dnie Bałtyku, łączącego Rosję z Niemcami. Ma ona podwoić przepustowość gazociągu do 110 miliardów metrów sześciennych rocznie. Turecki Potok to składający się z dwóch nitek gazociąg między Rosją a Turcją o przepustowości 15 mld m sześciennych, który Rosjanie ułożyli w latach 2017-2018 na dnie Morza Czarnego.
Kresy.pl / allseas.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!