Sanepid chce zakazać obrotu muchomorem czerwonym

Główny Inspektorat Sanitarny chce zakazać handlu muchomorem czerwonym z powodu jego szkodliwości, mimo że w ciągu ostatnich 100 lat nie odnotowano żadnych przypadków śmierci z powodu tego grzyba. Dr Paweł Grzesiowski poinformował, że popularność muchomora czerwonego w sieci jest bardzo wysoka.

„7 listopada zbierze się działający przy ministrze zdrowia zespół doradczy, który zajmuje się środkami psychoaktywnymi. Tematem spotkania będą m.in. muchomory czerwone” – poinformował Marek Waszczewski, rzecznik prasowy GIS. Zespół może przedstawić rekomendacje ministrowi zdrowia. Waszczewski dodał, że zdaniem GIS muchomor czerwony jest niejadalny i stanowi zagrożenie dla zdrowia, w związku z czym nie powinien się znajdować w obrocie.

Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski zapowiedział wcześniej na antenie Radia Zet, że będzie zmierzał do ustawowego zakazu obrotu tymi niejadalnymi grzybami. „Na początku listopada sprzedaż muchomora czerwonego, który zawiera groźne dla życia substancje, będzie zakazana” – zapowiedział Grzesiowski.

Choć wielu polityków żąda zakazania muchomora czerwonego jako śmiertelnie trującego, to według North American Mycological Association w ciągu ostatnich 100 lat nie odnotowano żadnych wiarygodnie udokumentowanych przypadków śmierci z powodu toksyn zawartych w tych grzybach. Szacuje się, że śmiertelna dawka surowego grzyba dla człowieka to aż 15 średniej wielkości okazów.

Również coraz więcej lekarzy przekonuje się do zażywania muchomora czerwonego ze względu na jego właściwości. Zawarty w grzybie muscymol może działać jako silny środek uspokajający i przeciwbólowy. Z kolei kwas ibotenowy ma potencjał neuroprotekcyjny, co oznacza, że może chronić neurony przed uszkodzeniami.

Badania opublikowane w 2017 roku na łamach „European Journal of Pharmacology”, którymi przewodził Profesor Vladimirs Pilipenko z Uniwersytetu Łotewskiego, dotyczyły wpływu bardzo niskich dawek muscymolu na przestrzenne uczenie się/pamięć (labirynt wodny), ekspresję białek hipokampa związanych z neurozapaleniem czy syntezą GABA. Wyniki badań wykazały, że podawanie szczurom muscymolu w dawce 0,05 mg/kg skracało czas ucieczki z labiryntu już od pierwszego dnia treningu, natomiast dawka 0.01 od drugiego. Ponadto podawano szczurom streptozotocyne (STZ), która w wysokich dawkach powoduje zbliżone zaburzenia pamięci przestrzennej do tych spowodowanych chorobą Parkinsona. Zwierzęta z grupy STZ, którym podawano muscymol, wykazywały odwrócenie indukowanych przez STZ upośledzeń. Streptozotocyna została wstrzyknięta szczurom, by spowodować także degradację enzymu GAD67, co jest jednym z następstw rozwijania się chorób neurodegeneracyjnych. Analiza wyników wykazała zmniejszenie występowania GAD67 o 25 proc. w korze mózgowej i 40 -proc. w hipokampie podczas stosowania STZ.

Kresy.pl/GIS

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz