Prezydent separatystycznej wobec Gruzji republiki zawiesił wykonanie dekretu o organizacji referendum w sprawie przystąpienia do Federacji Rosyjskiej.

Informację o decyzji nowego prezydenta nieuznawanej kaukaskiej republiki podała we wtorek agencja informacyjna RIA Nowosti. Alan Gagłojew przejął władzę w Osetii Połduniowej 24 maja po wyborach, w których pokonał stojącego dotychczas na czele republiki Anatolija Bibiłowa.

Komentując swoją decyzję nowy prezydent separatystycznej republiki stwierdził, że generalnie opowiada się za przeprowadzeniem referendum w sprawie jej przystąpienia do Federacji Rosyjskiej. Uznał jednak, że w obecnej sytuacji konieczne są dodatkowe konsultacje z Moskwą.

Dekret o przeprowadzeniu wspomnianego referendum wydał poprzednik Gagłojewa jeszcze 17 lipca zeszłego roku. Bibiłow twierdził wówczas, że chce osiągnąć “strategiczny cel” narodu, choć pojawiały się zarzuty, że to element kampanii wyborczej, wobec prorosyjskich nastrojów wśród Osetyjczyków.

Osetia Południowa osiągnęła faktyczną niezależność wobec Gruzji w wyniku wojny domowej w 1991 r i wojny rosyjsko-gruzińskiej z 2008, która rozpoczęła się od próby władz gruzińskich przywrócenia kontroli nad zbuntowaną prowincją. Obecnie państwowość Osetii Południowej uznają Rosja, Wenezuela, Syria, Nikaragua i Nauru.

Osetia Południowa graniczy z innym regionem zamieszkanym przez Osetyńców – Osetią Północną, wchodzącą w skład Federacji Rosyjskiej. Postulat przeprowadzenia referendum w sprawie wejścia w skład Rosji pojawia się w nieuznawanej republice od lat.

ria.ru/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply