Rząd Szkocji opublikował projekt ustawy zakładający przeprowadzenie kolejnego referendum w sprawie niepodległości tego regionu.

Rząd Nicoli Sturgeon opublikował projekt ustawy zakładający przeprowadzenie kolejnego referendum w sprawie niepodległości Szkocji po zakończeniu pandemii koronawirusa SARS CoV-2 lub w drugiej połowie przyszłej kadencji szkockiego parlamentu, jak podał we wtorek portal BBC. Wybory do niego mają odbyć się w maju bieżącego roku. Kadencja ta trwa pięć lat.

Rządząca Szkocka Partia Narodowa zapowiada, że projekt zostanie uchwalony już w nowym parlamencie jeśli uzyska ona większość. Projekt zakłada dokładnie takie samo pytanie referendalne jakie było już przedmiotem plebiscytu w 2014 r. – “Czy Szkocja powinna być niepodległym krajem?” wraz z odpowiedziami “tak” lub “nie”.

Projekt ustawy zakłada jednak prawo do głosowania nie tylko dla obywateli Wielkiej Brytanii, ale również dla zamieszkujących region rezydentów mających obywatelstwo innych państw.

Przeciwko inicjatywie występuje rządząca Wielką Brytanią Partia Konserwatywna, opozycyjna Partia Praca oraz Liberalni Demokraci.

“Odbudowa Szkocji powinna być dokonana przez ludzi, którzy tu mieszkają i którym najbardziej zależy na Szkocji. Dlatego przyszłość Szkocji powinna być wyborem Szkocji.” – skomentował sekretarz konstytucyjny Szkocji Mike Russell.

Referendum w sprawie niepodległości Szkocji odbyło się w 2014 r. 55,3 proc. głosujących opowiedziało się wówczas przeciw niepodległości Szkocji, przy frekwencji 84,59 proc. Za niezależnością od Londynu było wówczas 45 proc. głosujących.

Po zatwierdzeniu opuszczenia Unii Europejskiej przez Zjednoczone Królestwo władze regionalne Szkocji ponowiły swoje dążenia do przeprowadzenia kolejnego plebiscytu, tłumacząc to tym, że mieszkańcy regionu w referendum wypowiedzieli się za pozostaniem w UE. Dążenia te zostały zablokowane przez brytyjskiego premiera Borisa Johnsona. Szef rządu argumentuje, że jeszcze przed referendum z 2014 roku ustalono, że będzie to jedyny plebiscyt w tej sprawie w obecnym pokoleniu.

Zdaniem Sturgeon sprzeciw Londynu jest na dłuższą metę nie do utrzymania. Twierdzi, że „jeśli ludzie w Szkocji zagłosują za referendum”, czyli oddadzą głos na SNP, to „ono się odbędzie”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak pisaliśmy, od czasu ostatniego referendum nastroje polityczne w Szkocji uległy zmianie i postulat niepodległości zyskał licznych zwolenników. Październikowy sondaż Ipsos Mori przeprowadzony wśród mieszkańców Szkocji wykazał ich rekordowe poparcie dla secesji regionu względem Wielkiej Brytanii. Opowiedziało się za tym aż 58 proc. Szkotów, a 42 proc. było przeciw. W stosunku do poprzedniego badania Ipsos Mori poziom poparcia dla secesji wzrósł o 8 punktów procentowych.

bbc.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply