Niemieckie Ministerstwo Spraw zagranicznych poinformowało, że Berlin dołączy do Londynu i Waszyngtonu w nawiązywaniu kontaktów dyplomatycznych z Hayat Tahrir al-Sham (HTS) w Damaszku, które dotychczas było uznawane za organizację terrorystyczną.
Niemiecki rząd planuje we wtorek przeprowadzić rozmowy z przedstawicielami dżihadystycznej HTS, która obaliła władzę Baszara al-Assada w Syriii i powołała rząd tymczasowy w kraju po 14 latach wojny domowej. Rozważana jest możliwość stałej obecności dyplomatycznej w Damaszku.
„Po latach bez przedstawicielstwa dyplomatycznego w Syrii rząd niemiecki planuje wrócić do Syrii, gdy tylko pozwolą na to okoliczności panujące w kraju. Nowy specjalny koordynator Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych ds. Syrii, minister stanu Tobias Lindner, będzie w nadchodzących tygodniach prowadził intensywne dyskusje z właściwymi podmiotami w regionie w celu wzmocnienia dialogu politycznego” – czytamy na stronie niemieckiego MSZ.
Zobacz: Syryjskie rezerwy złota takie jak na początku wojny
Pierwsze rozmowy mają koncentrować się na procesie zmiany władzy i ochronie mniejszości – powiedział rzecznik niemieckiego MSZ, dodając, że Berlin uważnie monitoruje HTS ze względu na jego korzenie w ideologii Al-Kaidy.
Czytaj także: Turcja określiła swoje priorytety wobec Syrii – wśród nich zniszczenie struktur kurdyjskich
Na podobny krok zdecydowała się w ubiegłym tygodniu Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Warto zaznaczyć, że HTS jest objęte sankcjami ze strony USA, ONZ i Unii Europejskiej, które uznają HTS za grupę terrorystyczną. HTS zostało dodane do brytyjskiej listy organizacji terrorystycznych jako alias Al-Kaidy w 2017 roku. Brytyjski minister spraw zagranicznych David Lammy zaznaczył, że HTS będzie oceniane na podstawie swoich obecnych działań, szczególnie w kwestii traktowania cywilów na obszarach przez nie kontrolowanych.
Zobacz również: UE uzależnia zniesienie sankcji wobec Syrii od wyjścia Rosjan
W Polsce zwycięstwo HTS celebrował Donald Tusk, pisząc w mediach społecznościowych, że „wydarzenia w Syrii uświadomiły światu po raz kolejny, a przynajmniej powinny uświadomić, że nawet najbardziej okrutny reżim może upaść, a Rosja i jej sojusznicy mogą zostać pokonani”. Na tę chwilę Warszawa nie zapowiedziała żadnych oficjalnych działań wobec nowego rządu w Syrii.
Kresy.pl/auswaertiges-amt.de
Już im terroryści nie przeszkadzaja,za chwilę zdejma ich szefa z listy poszukiwanych terrorystów.Klasyka zachodniej i amerykańskiej hipokryzji.