Ambasador Izraela w Wielkiej Brytanii musiała być ewakuowana po wykładzie w London School of Economics. Przeciwko jej występowi protestowali propalestyńscy, islamscy i radykalnie lewicowi aktywiści.
Jak podał w środę Polsat News, do próby fizycznego ataku na ambasador Tzipi Hotovely doszło we wtorek wieczorem po jej wystąpieniu w London School of Economics. Izraelska dyplomatka została zaproszona przez studencki klub dyskusyjny, by wygłosić wykład pt. “Nowa Era na Bliskim Wschodzie: izraelska perspektywa”.
Według izraelskiej ambasady wykład przebiegł spokojnie. „To była udana, otwarta i owocna dyskusja, która przebiegła zgodnie z planem” – podano w środę w oświadczeniu. Hotovely spotkała się z agresją kilkusetosobowego tłumu przeciwników jej wystąpienia dopiero wtedy, gdy opuszczała londyńską uczelnię.
Propalestyńscy, islamscy i radykalnie lewicowi aktywiści wygwizdali ambasador Izraela, krzyczeli “Wstydź się”, “Czy nie jest ci wstyd?” a także “Od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna”. Miało także dojść do próby fizycznego ataku na Hotovely. Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych widać izraelską dyplomatkę ewakuowaną przez ochronę do samochodu.
Israeli ambassador Tzipi Hotolevy is rushed out of LSE by security this evening after students called for her to be deplatformed pic.twitter.com/axsxHxZOc2
— The Jewish Chronicle (@JewishChron) November 9, 2021
Według PAP, powołującej się na brytyjskie media, gdyby nie policja i ochrona, doszłoby do fizycznego ataku na Hotovely.
Jewish Chronicle podaje, że przed wykładem w LSE w sieciach społecznościowych pojawiły się wezwania do wybicia szyb w limuzynie ambasador.
Atak na ambasador Izraela potępili liczni brytyjscy politycy, w tym minister spraw zagranicznych Liz Truss. “W Wielkiej Brytanii wierzymy w wolność słowa. Traktowanie izraelskiej ambasador Tzipi Hotovely i uciszanie jej są niedopuszczalne” – oświadczyła Truss.
Przypomnijmy, że na początku października br. Wielka Brytania nie wpuściła na swoje terytorium polskiego publicysty Rafała Ziemkiewicza twierdząc, że jego zachowanie i poglądy “są sprzeczne z brytyjskimi wartościami i mogą być obraźliwe dla innych”.
Kresy.pl / polsatnews.pl / thejc.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!