Po śmierci kasjerki chorej na COVID-19 pracownicy supermarketu Carrefour w Vitrolles na południu Francji nie chcą wrócić do pracy – podała w poniedziałek Polska Agencja Prasowa powołując się na francuską centralę związkową CGT.

W związku ze śmiercią kasjerki w placówce w Vitrolles doszło do konfliktu pomiędzy pracownikami a dyrekcją. Jak wynika z cytowanej przez PAP wypowiedzi przedstawiciela CGT Fati Poucela, personel sklepu uzależnił swój powrót do pracy od spełnienia kilku warunków. Chodzi o działania sanitarne, w szczególności dezynfekcję sklepu oraz udostępnienie pracownikom masek, rękawic i żeli antybakteryjnych. Pracownicy domagają się także zamknięcia działów AGD i majsterkowania, których funkcjonowanie nie jest ich zdaniem teraz niezbędne.

Centrala CGT zapowiedziała, że jeśli te postulaty nie zostaną spełnione, ogłosi strajk.

Zdaniem CGT na COVID-19 zachorowało już 181 pracowników sieci Carrefour we Francji, a około 550 może być zarażonych. W stanie ciężkim jest kilku pracowników. O śmierci 52-letniej kasjerki sklepu w Vitrolles zarząd sieci poinformował w piątek.

Przypomnijmy, że podobne obawy zgłaszali pracownicy Amazona w Polsce. Międzyzakładowa Organizacja Związkowa Amazon Polska wraz z pracownikami firmy żądały od władz spółki wstrzymania pracy na czas pandemii. Płace miałyby być utrzymane jak w okresie urlopowym. Zdaniem pracowników firma nie podejmowala niemal żadnych czynności zapobiegawczych, które ograniczyłyby ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa. W związku z taką sytuacją w magazynach Amazona ogłoszono akcję „Kichaj na menadżera”. Do strajków pracowników Amazona doszło już we Francji, USA i Włoszech.

Kresy.pl / Forsal / Rynek Infrastruktury

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply