W niedzielę rano w stolicy Niemiec doszło do incydentu drogowego. Kierowca samochodu osobowego wjechał w przechodniów. Siedem osób odniosło obrażenia.

Brytyjski portal Mail Online podał, że do incydentu doszło około godz. 7 w pod Dworcem Berlin-ZOO na Hardenbergplatz. Kierujący czarnym Mercedesem z dużą prędkością wjechał w grupę ludzi stojących pod budynkiem dworca kolejowego. Obrażenia odniosło w sumie siedem osób, przy czym u trzech są one poważne. Jedną z nich reanimowano.

Na miejscu zdarzenia szybko pojawili się strażacy, a następnie policjanci, w tym funkcjonariusze z psami wykrywającymi ładunki wybuchowe. Może to świadczyć, że służby bezpieczeństwa nie wykluczyły, że doszło do zamachu terrorystycznego. Obrażenia jednego z poszkodowanych były tak poważne, że na miejscu wylądował helikopter ratownictwa medycznego, by szybko przetransportować go do szpitala.

Kierowca został zatrzymany na miejscu zdarzenia. Policjanci, których relację przytacza Mail Online ocenili wstępnie, że doszło do wypadku a nie zamachu terrorystycznego. Kierowca miał ze zbyt dużą prędkości pokonywać zakręt i w efekcie stracił panowanie nad swoją maszyną.

Wypadek wzbudził zainteresowanie bowiem Berlina pod koniec 2016 r. był sceną krwawego zamachu terrorystycznego przeprowadzonego z użycie ciągnika siodłowego. Pochodzący z Tunezji Anis Amri zamordował w Berlinie polskiego kierowcę, Łukasza Urbana, a następnie ciężarówką, którą przyjechał Polak, wjechał w przechodniów na jarmarku bożonarodzeniowym. Na skutek jego działań zginęło w sumie 12 osób a obrażenia odniosło prawie 100.

dailymail.co.uk/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply