Trzech pracowników ambasady Federacji Rosyjskiej w Bratysławie musi opuścić Słowację w ciągu siedmiu dni.
Jak podaje słowacka telewizja TA3, premier Słowacji Eduard Heger ogłosił w czwartek decyzję o wydaleniu z kraju trzech dyplomatów Rosji.
Podczas ogłaszania tej decyzji Hegerowi towarzyszyli minister obrony Jaroslav Naď i minister spraw zagranicznych Ivan Korčok.
Szef słowackiego rządu powiedział, że wydalenie następuje w związku z obecną sytuacją geopolityczną oraz sytuacją w Czechach.
Według Hegera przed podjęciem decyzji o wydaleniu rosyjskich dyplomatów dokładnie przeanalizowano informacje od słowackich służb bezpieczeństwa.
Jak podaje agencja TASS, rosyjscy dyplomaci dostali siedem dni na opuszczenie Słowacji.
W czwartek władze Czech zażądały od Rosji zredukowania obsady ambasady w Pradze do pięciu pracowników dyplomatycznych. Oznacza to, że Pragę będzie musiało opuścić aż 22 rosyjskich dyplomatów. Czesi zezwolą też na pozostanie w rosyjskiej ambasadzie w Pradze 19 pracowników technicznych. Do tej pracowało ich w tej placówce 67 co oznacza, że 48 będzie musiało opuści Czechy. Stało się to po tym, jak Rosjanie nie odpowiedzieli na żądanie zezwolenia na powrót 20 niedawno wydalonych czeskich dyplomatów z ambasady w Moskwie.
Wcześniej Czesi podjęli decyzję o wydaleniu 18 rosyjskich dyplomatów zidentyfikowanych jako oficerowie i współpracownicy rosyjskich służb specjalnych. W odwecie Rosjanie wydalili 20 pracowniczków czeskiej ambasady w Moskwie.
Dyplomatyczne starcie Czech i Rosji rozpoczęło się po tym, gdy premier tego pierwszego państwa ujawnił raport czeskiej Służby Bezpieczeństwa i Informacji według którego rosyjski wywiad wojskowy był „zaangażowany” w przeprowadzenie aktu sabotażu w składzie amunicji w Vrbieticach w 2014 roku.
Kresy.pl / ta3.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!