Prezydent Izraela powierzył misję utworzenia kolejnego rządu weteranowi politycznemu – Binjaminowi Netanjahu.
Przewodniczący prawicowej partii Likud Benjamin Netanjahu oficjalnie otrzymał mandat do utworzenia rządu od prezydenta Izaaka Herzoga w niedzielę. Netanjahu udało się zabrać poparcie 64 parlamentarzystów, które wyrazili oni w czasie zeszłotygodniowych konsultacji z Herzogiem. Pozwoli to na utworzenie większościowej koalicji rządowej w 120-osobowym Knesecie.
Za Netanjahu stanęła koalicja 10 nacjonalistycznych i religijnych partii żydowskich, która może zakończyć czteroletni okres politycznej niestabilności, kiedy to mimo kolejnych przedterminowych wyborów parlamentarnych nie sposób było utworzyć większości.
Po podziękowaniu partiom za ich rekomendacje i wskazaniu, że Netanjahu otrzymał znacznie więcej rekomendacji niż ktokolwiek inny, Herzog powiedział również, że „nie jest nieświadomy” postępowania karnego wobec Netanjahu, który jest podejrzany o korupcję. Jednak izraelski prezydent podkreślił, że Sąd Najwyższy orzekł w przeszłości, że nie jest to przeszkodą dla stanięcia na czele rządu.
„Państwo Izrael potrzebuje rządu, który nawet jeśli jego skład nie odzwierciedla wszystkich światopoglądów i frakcji władzy ustawodawczej, to jednak wie, jak prowadzić proces połączenia i zjednoczenia – między wszystkimi częściami naszego narodu – i prowadzić odpowiedzialny, ostrożny, otwarty, szczery i uważny dialog z innymi gałęziami władzy” – powiedział Herzog.
Herzog nazwał Netanjahu „doświadczonym urzędnikiem państwowym, który służył na wielu wyższych stanowiskach w naszym kraju”.
Netanjahu odpowiedział, że tym razem był tak podekscytowany otrzymaniem misji tworzenia rządu, jak za pierwszym razem, gdy otrzymał ją w 1996 roku – „Wyborcy obdarzyli mnie i Likud, a także współpracujące z nami partie jednoznacznym zaufaniem. Ale chcę powiedzieć: zamierzam być premierem wszystkich – tych, którzy głosowali na mnie, i tych, którzy nie głosowali”.
„Nawet jeśli istnieją różnice zdań między częścią ludzi w kwestiach fundamentalnych, jest więcej niż wystarczająco kwestii, wokół których zdecydowana większość może się zjednoczyć i zgodzić. Jesteśmy braćmi, musimy żyć obok siebie” – dodał Netanjahu.
Czytaj także: Ukraina poróżniła Izrael i Rosję
jpost.com/kresy.pl
Cyt. “Trzecia ma związek z umową pomiędzy Netanjahu a Nonim Mozesem, właścicielem izraelskiego dziennika „Jediot Achronot” oraz portalu Ynet. Premier miał oferować zmiany prawne, które zahamowałyby rozwój konkurencyjnej gazety, „Israel Hajom”, w zamian za zabiegi wizerunkowe korzystne dla niego i jego rodziny.” Źródło: https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/bliski-wschod/ap-netanjahu-negocjuje-z-prokuratura-ugode-w-sprawie-zarzutow/