W białoruskim mieście Kobryń powstał mural z wizerunkiem rosyjskiego feldmarszałka Aleksandra Suworowa, które określono “zabójcą”.

Wybitny ale też okrutny generał i marszałek Imperium Rosyjskiego z drugiej połowy XVIII wieku jest gloryfikowany w rosyjskiej historiografii, jest też postacią ważną dla rosyjskiej tradycji wojskowej. Do dziś niektóre uczelnie wojskowe w Rosji noszą nazwy suworowskich (nosiły tak nazwy także w czasach Związku Radzieckiego). Podobnie Suworow nadal doceniany jest w oficjalnej historiografii białoruskiej.

W miasteczku Kobryń w obwodzie brzeskim pojawiło się na murze malowidło przedstawiające słynnego rosyjskiego dowódcę z negatywnym komentarzem. Zdjęcia zamieścił portal telewizji Biełsat. Na murze obok portretu Suworowa oraz reprodukcji obrazu przedstawiającego okrucieństwo kozaków pojawił się także napis w języku rosyjskim: “Suworow – nieczłowiek i morderca naszych przodków! Jego wojska odebrały Białorusinom wolność. Mieszkańcy Kobrynia zostali osobistymi niewolnikami. O tym trzeba pamiętać. Wysławianie mordercy – hańba!”.

Aleksandr Suworow rozpoczął karierę w armii Imperium Rosyjskiego jako szeregowiec by następnie Akademię Wojskową. Od połowy XVIII wieku zajmował stanowiska dowódcze. Brał udział w walkach z konfederatami barskimi nad którymi odniósł kilka zwycięstw i zdobył Wawel. Dowodził następnie korpusem w wojnie z Turcją w latach 1787-1791. W 1790 to jego żołnierze wymordowali cywilów zdobywszy turecką twierdzę Izmaił.

W 1794 roku Suworow tłumił powstanie kościuszkowskie. Jego żołnierze dopuścili się okrutnej rzezi na Pradze. Życie straciło wówczas około 20 tys. jej mieszkańców.

Czytaj także: Łukaszenko: Trzeba będzie wchodzić w skład innego państwa

belsat.eu/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply