Media: w Mińsku porwano z ulicy jedną z liderek białoruskiej opozycji

W poniedziałek w centrum Mińska nieznani ludzie uprowadzili Marię Kolesnikową, jedną z liderek białoruskiej opozycji – podaje portal Tut.by. Kontaktu nie ma także z dwoma innymi członkami opozycyjnej Rady Koordynacyjnej.

Według Tut.by, powołującego się na naocznego świadka, Kolesnikową zabrano z ulicy w okolicach Narodowego Muzeum Sztuki w Mińsku około godziny 10. czasu lokalnego. Opozycjonistkę miano wciągnąć do mikrobusu i wywieźć w nieznanym kierunku. “Niedaleko od muzeum widziałam zaparkowany ciemny mikrobus z napisem +Łączność+ na boku i marką +Sobol+ z tyłu. Poszłam do przodu i usłyszałam dźwięk padającego na asfalt telefonu, jakiś tupot, odwróciłam się i zobaczyłam, że ludzie w cywilnych ubraniach i w maskach wpychają Marię do tego mikrobusu, jej odlatuje telefon, jedna z tych osób podnosi telefon, wskakuje do mikrobusu i odjeżdżają” – relacjonowała kobieta, która widziała incydent.

Obecnie telefon Kolesnikowej jest dostępny, lecz nikt nie odbiera rozmowy.

Rzecznik Rady Koordynacyjnej Anton Rodnienkow powiedział Tut.by, że Kolesnikowa w poniedziałek załatwiała swoje sprawy w centrum miasta. O godzinie 11. telefon Rodnienkowa stał się niedostępny. Maksim Znak, członek prezydium Rady Koordynacyjnej powiedział portalowi, że nie wie, gdzie są Kolesnikowa i Rodnienkow. Nie ma również kontaktu z sekretarzem wykonawczym Rady Koordynacyjnej Iwanem Krawcowem.

Paweł Łatuszko, inny członek Rady Kordynacyjnej powiedział agencji Interfax, że najprawdopodobniej Kolesnikowa została zatrzymana. “Anton Rodnienkow i Iwan Krawcow nie kontaktują się. Również otrzymaliśmy potwierdzenie tego. Gdzie oni są i co jest z nimi, nie wiadomo” – powiedział opozycjonista.

Wcześniej prokuratura wszczęła sprawę karną w związku z powołaniem przez opozycję Rady Koordynacyjnej. Przedstawiciele Rady zostali wezwani na przesłuchania. Mimo aresztowań Rada kontynuowała swoją działalność.

W minioną niedzielę, w dniu masowych protestów w Mińsku, został zatrzymany inny członek Rady, Andriej Jegorow.

W poniedziałek rano białoruskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że manifestacje obyły się w 42 miejscowościach Białorusi i w ciągu ostatniej doby zatrzymano 633 osób.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kresy.pl / Tut.by / Interfax

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply