Łukaszenko pojawił się publicznie po pojawieniu się plotek o jego udarze

Aleksandr Łukaszenko zaprzeczył pogłoskom o swoim udarze pokazując się na spotkaniu z szefem obwodu mińskiego.

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko przyjął we wtorek gubernatora obwodu mińskiego Anatolija Isaczenkę, który przedstawił mu raport na temat przebiegu kampanii żniwnej, rozwoju sektora mięsno-mleczarskiego oraz budowy dróg. – podała białoruska agencja BELTA. Informację o spotkaniu podano po rozejściu się plotek, jakoby przywódca Białorusi miał udar.

Jak pisaliśmy wcześniej w dniu dzisiejszym ukraiński portal dsnews.ua twierdził, że Aleksandr Łukaszenko przebywa w szpitalu z powodu udaru. Powoływał się na „kilka źródeł w dziennikarskich kręgach Białorusi” sugerując, że chodzi o pracowników oficjalnych mediów prorządowych. Za fakt potwierdzający doniesienia anonimowych źródeł, ukraiński portal uznawał to, że Aleksandr Łukaszenko nie pojawił się publicznie od 28 lipca. Wcześniej, 26. lipca w ostatniej chwili bez podania przyczyn odwołał wizytę w Homlu, mimo że na miejscu oczekiwali na niego funkcjonariusze ochrony oraz dziennikarze z tak zwanej „puli prezydenckiej”.

Dzisiaj na stronie internetowej białoruskiego prezydenta opublikowano zdjęcia i krótki film ze spotkania z gubernatorem Isaczenką. Na trwającym półtorej minuty filmie Łukaszenko swobodnie rozmawia z raportującym urzędnikiem, wyrażając m.in. swoje opinie na temat klimatu, w jakim leży obwód miński. Spotkanie trwało jednak dłużej, ponieważ, jak powiedział agencji BELTA Isaczenko, jego raport dotyczył całości rozwoju społeczno-gospodarczego i aktualnych problemów powierzonego mu regionu. „Wszystkie kwestie zostały poruszone. Odpowiedzi otrzymano, instrukcje zostały udzielone” – mówił Isaczenko.

Wcześniej rzeczniczka Administracji Prezydenta Natalia Ejsmont nazwała doniesienia o rzekomym udarze Łukaszenki „bzdurą”.

CZYTAJ TAKŻE: Ruch bezwizowy z Białorusią wydłużony do 30 dni

Kresy.pl / BELTA / president.gov.by

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply