Wobec charge d’affaires ambasady RP na Białorusi Marcina Wojciechowskiego wyrażono “zdecydowany protest” w związku z “próbami ingerencji w wewnętrzne sprawy Białorusi”.

Jak podaje białoruski portal Tut.by, rzecznik MSZ Białorusi Anatolij Głaz poinformował w czwartek o wezwaniu charge d’affaires ambasady RP na Białorusi Marcina Wojciechowskiego. Dyplomacie przedstawiono “zdecydowany protest w związku z jawnymi próbami bezpośredniej ingerencji strony polskiej w wewnętrzne sprawy Białorusi”.

Anatolij Głaz poinformował, że Marcinowi Wojciechowskiemu zwrócono uwagę na “wypowiedzi wielu polskich polityków i urzędników z ostatnich dni, które były jawnie nieprzyjazne, niedopuszczalne w międzynarodowych kontaktach”. Charge d’affaires ambasady RP na Białorusi usłyszał, że “jakiekolwiek dalsze próby zewnętrznego nacisku na Białoruś, jak również nawoływania do naruszania suwerenności i integralności terytorialnej” Białorusi są “kontrproduktywne”.

Przypomnijmy, że wcześniej w czwartek do polskiego MSZ został pilnie wezwany ambasador Białorusi Władimir Czuszew. Rozmowa, która według wiceministra Marcina Przydacza była „długa i momentami gorąca”, dotyczyła ostatnich wypowiedzi przedstawicieli białoruskich władz o rzekomych zamiarach zajęcia obwodu grodzieńskiego przez Polskę a także niewpuszczenia na Białoruś konwoju z pomocą dla strajkujących robotników. „Poinformowałem pana ambasadora, że nie ma zgody w Polsce na tego typu narrację, na tego typu oskarżenia, że jesteśmy zdziwieni, rozczarowani i z niepokojem odnotowujemy te słowa, które padały z ust samego pana prezydenta Łukaszenki i jego otoczenia” – mówił wiceminister Przydacz. Według przedstawiciela polskiego MSZ „w Polsce nie toczy się żadna debata na temat przesunięć granicznych” i nie ma żadnych ruchów wojsk przy granicy z Białorusią, o których mówił Aleksandr Łukaszenko.

Kresy.pl / tut.by

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply