Japonia rozpoczęła w czwartek kontrowersyjny zrzut wody z nieczynnej elektrowni Fukushima 1 do morza. Japończycy zapewniają, że nie stanowi to zagrożenia dla środowiska naturalnego i ludzi.

Piszący w czwartek o sprawie “The Japan Times” podkreśla, że woda jaka znajduje się w instalacjach jest “oczyszczona”, choć zarazem przyznaje, że znajduje się w niej tryt, czyli izotop wodoru. Gazeta określa rozpoczętą operację zrzutu zalegającej wody jako “ważny etap w procesie likwidacji reaktorów dotkniętych potrójnym stopieniem po tsunami wywołanym trzęsieniem ziemi w marcu 2011 r.”

Operator elektrowni Tokyo Electric Power Company Holdings (Tepco) zaczął uwalniać wodę do morza o godz. 13:03 czasu lokalnego, podał dziennik. Po uruchomieniu dwóch pomp nie zgłoszono żadnych nieprawidłowości.

Po uznaniu warunków pogodowych i morskich za korzystne, firma Tepco włączyła pompy do przesyłu wody morskiej, aby rozpocząć proces opróżniania. Niewielka próbka wody z początkowej partii zbiorników, która została przywieziona z obiektu, wraz z wodą zgromadzoną już w procesie przygotowawczym w szybie pionowym, zostanie rozcieńczona wodą morską, a następnie wypuszczona do morza.

W czwartek 10 osób protestowało w pobliżu elektrowni, a około 100 innych zebrało się przed siedzibą TEPCO w Tokio – podają dziennikarze AFP. „To jak zrzucenie bomby atomowej do oceanu. Japonia jest pierwszym krajem na świecie, który został zaatakowany bombą atomową, a taką decyzję podjął premier tego kraju” – powiedział 68-letni Kenichi Sato uczestniczący w proteście, którego zacytowała France24.

TEPCO stwierdziło, że musi zwolnić miejsce w celu usunięcia wysoce niebezpiecznego radioaktywnego paliwa jądrowego i gruzu ze zniszczonych reaktorów. Trzy reaktory w elektrowni Fukushima-Daiichi w północno-wschodniej Japonii uległy stopieniu w wyniku potężnego trzęsienia ziemi i tsunami, w wyniku którego w 2011 r. i w którym zginęło około 18 tys. osób.

Od tego czasu TEPCO zebrało 1,34 miliona metrów sześciennych wody, która została zanieczyszczona podczas chłodzenia zniszczonych reaktorów, a także dopełniona przez wody gruntowe i deszcz, które przedostały się do wnętrza reaktora. TEPCO przeprowadzi cztery uwolnienia oczyszczonej wody od czwartku do marca 2024 r. Pierwszy będzie trwał około 17 dni, choć oczekuje się, że usunięcie całości ścieków zajmie około 30 lat.

Japonia twierdzi, że odfiltrowano wszystkie pierwiastki promieniotwórcze z wyjątkiem trytu, którego poziomy są nieszkodliwe i niższe niż te emitowane przez działające elektrownie jądrowe – w tym w Chinach. Potwierdziła to Międzynarodowa Agencja Elektrowni Atomowej (MAEA).

„Po uwolnieniu do Pacyfiku tryt jest dalej rozcieńczany do rozległych zbiorników wodnych i szybko osiąga poziom radioaktywności, który nie różni się wyraźnie od poziomu normalnej wody morskiej” – powiedział Tom Scott z Uniwersytetu w Bristolu. 

Nie wszyscy sąco do tego przekonani, gdyż grupa ekologiczna Greenpeace twierdzi, że proces filtracji jest wadliwy, a Chiny i Rosja sugerują, że zamiast tego woda powinna zostać odparowana i wypuszczona do atmosfery. Chiny oskarżyły Japonię o traktowanie Pacyfiku jak „kanalizacji”, a jeszcze przed publikacją tej informacji Pekin zakazał importu żywności z 10 z 47 japońskich prefektur i nałożył kontrole promieniowania importu z reszty prowincji.

Hongkong i Makau, specjalne regiony chińskie, poszły w tym tygodniu w ich ślady. Restauracje w Pekinie i Hongkongu serwujące sushi i sashimi już chwieją się z powodu ograniczeń. „Około 80 procent produktów z owoców morza, których używamy, pochodzi z Japonii” – powiedziała AFP Jasy Choi, firma cateringowa z Hongkongu, która prowadzi małą kuchnię, w której można zamówić japońskie jedzenie na wynos. 

japantimes.co.jp/france24.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply