Kazachscy generałowie, aktywni i w stanie spoczynku odpowiedzieli na niedawny wywiad Władimira Putina w którym twierdził on, że republiki związkowe opuszczały ZSRR zabierając ze sobą “podarki” w postaci “ziem rosyjskich”.

Zrelacjonowaliśmy na łamach naszego portalu wywiad prezydenta Rosji dla rosyjskiej telewizji państwowej w którym skrytykował Włodzimierza Lenina za to, że ustanowił on Związek Radziecki jako państwo federalne składające się z różnych republik narodowych. Jak stwierdził Putin było to przyczyną tego, że  część republik otrzymała „do swojego bagażu ogromną ilość ziem rosyjskich, tradycyjnych rosyjskich terytoriów” i opuszczała ZSRR nie z tym „z czym przyszła” lecz z „podarkami od narodu rosyjskiego”. Na słowa Putina odpowiedzieli kazachstańscy generałowie w stanie spoczynku.

W ich obszernym liście otwartym, zamieszczonym przez portal Exclusive.kz to na Moskwę składana jest odpowiedzialność za rozpad Związku Radzieckiego. Członkowie Gady Generałów Kazachstanu twierdzą, że rozpoczął się on od proklamowania suwerenności Rosyjskiej Federalnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej 12 czerwca 1990 r., a 8 grudnia 1991 r. to przywódcy republiki białoruskiej, rosyjskiej i ukraińskiej podpisali dokument rozwiązujący federalne państwo. Zaznaczają, że Kazachska SRR była ostatnią z republik, która ogłosiła swoją niepodległość, a stało się to 16 grudnia 1991 r.

Kazachscy generałowie kwestionują także stwierdzenie o “tradycyjnych rosyjskich terytoriach”. Jak zaznaczają, wiele ziem, które weszły w skład Imperium Rosyjskiego carów wcześniej należało do innych organizmów politycznych. “Zróbmy małą wycieczkę w historię. Przypomnijmy imperium Hunów, kaganaty Turków i Chazarów, imperium Czyngis-chana. Jeśli zwrócimy uwagę na okres formowania się rosyjskiej państwowości, nie powinniśmy zapominać o Batu-chanie i Złotej Hordzie, Imperium Tymurydów i Imperium Osmańskim, Chanacie Astrachańskim, Kazańskim, Krymskim, Uzbeckim, Kazachskim, chanatach syberyjskich, Ordzie Nogajskiej i emirach Azji Środkowej, Wielkim Księstwie Litewskim oraz Rzeczypospolitej, Królestwie Szwecji i innych podmiotach  państwowych na rozległych obszarach Eurazji” – można przeczytać w liście otwartym.

Jak dodali kazachstańscy generałowie – “Można przypomnieć, że dzisiejsza Syberia i rosyjski Daleki Wschód, od czasów starożytnych, przed nadejściem rosyjskich kolonistów, zamieszkiwały ludy i narodowości tureckie i mongolskie. Zatem odpowiedź na pytanie o „podarki” i kto komu je dał nie będzie na korzyść Putina”. Szczególnie wytknęli rosyjskiemu przywódcę sprawę Krymu – “kiedy Rosjanie i Ukraińcy spierają się o Krym oni zapominają o Tatarach Krymskich, którzy żyli tam do ich nadejścia”.

Generałowie podkreślając, że rosyjskie miasto Tiumeń ma tatarski źródłosłów nazwy, a obecne granice Kazachstanu wyznaczał jeszcze XVIII-wieczny chan Abyłaj. Wspomnieli również, że rosyjski Orenburg był pierwszą stolicą Kazachskiej SRR. Przypominają też, że został on przekazany przez bolszewików Rosyjskiej FSRR – “Jednym z celów takiej decyzji, jak sądzą niektórzy historycy, było stworzenie korytarza między Kazachami a naszymi pokrewnymi narodami pochodzenia tureckiego – Tatarami, Baszkirami i Czuwaszami”.

Kazachstańscy generałowie uznali, że poprzez taki “prowokacyjny temat” Putin chciał zmobilizować Rosjan do poparcia poprawek konstytucyjnych umożliwiających mu ponowne ubieganie się o stanowisko prezydenta w sytuacji jego spadającej popularności. Chciał zagrać na emocjach tych, którzy uważają, że “w byłych republikach ZSRR uciskają Rosjan”.

Jeszcze ostrzejsze wybrzmiewa fragment poświęcony rosyjskim działaniom w 2014 r. gdy “pod pretekstem referendum, które putiniści nielegalnie przeprowadzili na terytorium innego państwa, Krym został anektowany przez Rosję. Wizerunek Putina poszedł w górę. Jest to wynik rosyjskiego szowinizmu, wielkomocarstwowości”. Kazachstańscy generałowie odpowiadają na to – “My stanowczo oświadczamy – krymski scenariuszy w Kazachstanie nie przejdzie!”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak dodają sygnatariusze listu – “Wielka szkoda, że takie ataki są przeprowadzane wobec przyjaznego państwa. Ale Rosja Putina prawie nie ma krajów przyjaznych. Najbliższe były Białoruś i Kazachstan. Wydaje się, że obecne władze Kremla mogą poświęcić swoich ostatnich przyjaciół”. Generałowie uznali, że aluzje Putina odnosiły się do Ukrainy, Białorusi oraz ich stanu, a komentatorzy z Rosji mieli ich przekonać, że rosyjski prezydent miała na myśli przede wszystkim Kazachstan. Czynią przy tym swoją aluzję – “Rosja jest federalnym, wielonarodowym krajem. Mieszka w nim wiele ludów pochodzenia tureckiego i muzułmanie, którzy również nie pozostaną obojętni na prowokacje przeciwko Kazachstanowi

Radzą Putinowi “pogodzić się z obecnymi realiami i kierować się współczesnymi międzynarodowymi aktami prawnymi, dwustronnymi i wielostronnymi traktatami i umowami”. Jak dodają “Kazachstan nie ma żadnych spornych problemów ani terytoriów z żadnym z sąsiadów”.

exclusive.kz/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply