Uzbrojony mężczyzna otworzył ogień do ludzi w popularnej dzielnicy klubów nocnych w Dayton w amerykańskim stanie Ohio. Zanim zlikwidowała go policja, zdążył zabić 9 osób i ranić kilkadziesiąt. To druga masakra z użyciem broni palnej w USA w ciągu ostatnich godzin.

Do strzelaniny w Dayton doszło w niedzielę około godziny 1. w nocy czasu lokalnego w dzielnicy znanej z barów, restauracji i teatrów. Przed jedną z restauracji niezidentyfikowany jeszcze napastnik uzbrojony w broń długą zabił 9 osób. Policja zjawiła się na miejscu w ciągu minuty zabijając strzelca. Znaleziono przy nim zapasowe magazynki z amunicją. Według burmistrz Dayton Nan Whaley, gdyby nie szybka reakcja stróżów prawa, mogły zginąć “setki ludzi”.

Według władz miasta 27 osobom udzielono pomocy medycznej, z czego co najmniej 15 wypisano do domu. Kilka osób jest w poważnym lub krytycznym stanie. Oprócz rannych od kul są osoby poszkodowane, które odniosły kontuzje w trakcie ucieczki.

Policja uważa, że napastnik działał w pojedynkę. Trwa ustalanie jego tożsamości i motywów ataku. Jeden ze świadków powiedział NBC News, że zabójca był białym, zamaskowanym mężczyzną ubranym całkowicie na czarno.

Przypomnijmy, że zaledwie 13 godzin wcześniej uzbrojony osobnik wtargnął do supermarketu w mieście El Paso w Teksasie i zastrzelił w nim 20 osób, raniąc kolejne kilkadziesiąt. Policjanci ujęli podejrzanego o dokonanie tej zbrodni. Według CNN, to 21-letni Patrick Crusius, mieszkaniec przedmieścia stolicy stanu, Dallas.

Kresy.pl / AP / AFP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply