Pogląd prezydenta Burundi Evariste Ndayishimiye na temat homoseksualistów wywołał reakcję Departamentu Stanu USA, jak podało Radio France Internationale.
„Jeśli chcesz rzucić klątwę na kraj, zaakceptuj homoseksualizm” – powiedział Ndayishimiye podczas sesji pytań i odpowiedzi z dziennikarzami i społeczeństwem, która odbyła się 29 grudnia we wschodnim Burundi, zrelacjonowała France24. „Myślę nawet, że tych ludzi, jeśli znajdziemy ich w Burundi, lepiej będzie zaprowadzić ich na stadion i ukamienować. I to nie może być grzechem” – ocenił prezydent Burundi. Uznał on zjawisko homoseksualizmu za swego rodzaju modę “importowaną” do afrykańskiego państwa z Zachodu.
Tego rodzaju opinie nie obeszły się bez reakcji Waszyngtonu. “Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone uwagami prezydenta Ndayishimiye skierowanymi przeciwko pewnym bezbronnym i marginalizowanym Burundyjczykom” – oznajmił w oświadczeniu rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller.
„Wzywamy wszystkich przywódców Burundi do poszanowania przyrodzonej godności i niezbywalnych praw, w tym równego dostępu do wymiaru sprawiedliwości, każdego członka burundyjskiego społeczeństwa” – słowa rzecznika amerykańskiej dyplomacji zacytowało w sobotę Radio France Internationale. W oświadczeniu nie wspomniano wprost o homoseksualizmie i postulatach LGBTQ, delikatnym temacie dla dużej części Afryki, ale, według francuskiej redakcji, wyraźnie nawiązano do uwag Ndayishimiye wygłoszonych podczas wydarzenia publicznego pod koniec ubiegłego miesiąca.
W ostatnich latach relacje między Burundi i USA poprawiały się po okresie amerykańskich sankcji, nałożonych na poprzednika Ndayishimiye – Pierre’a Nkurunziza.
Nie tylko Burundi popada na punkcie LGBT w rozdźwięk z USA i szerzej Zachodem. W maju Uganda przyjęła ustawę, która przewiduje karę śmierci za niektóre kategorie czynów homoseksualnych i długie kary więzienia w przypadku innych – co zostało powszechnie potępione przez zachodnie rządy. Stany Zjednoczone nałożyły na afrykański kraj szereg sankcji, w tym ograniczenia w podróżowaniu i usunięcie Ugandy z umowy o wolnym handlu. W ramach protestu Bank Światowy zawiesił też kredytowanie dla tego państwa.
Niektórzy parlamentarzyści w Kenii, Sudanie Południowym i Tanzanii nalegają na wprowadzenie w swoich krajach równie surowych przepisów antyhomoseksualnych.
france24.com/rfi.fr/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!