W swoim orędziu o stanie narodu prezydent Ugandy Yoweri Museveni podstrzymał w środę swoje poparcie dla ustawy antyLGBT, przegłosowanej niedawno przez parlament Ugandy.

W swoim orędziu Museveni poparł ustawę uchwaloną w marcu przez parlament Ugandy. Museveni oświadczył po spotkaniu z członkami swojej partii, Narodowego Ruchu Oporu, że „podpisywanie ustawy jest sfinalizowane, nikt nas nie ruszy” – zacytował portal telewizji TeleSUR. Według prezydenta „w Ugandzie seks jest sprawą prywatną, nawet seks heteroseksualny. Dlatego jeśli homoseksualista zachowuje swoje istnienie dla siebie lub poufnie szuka pomocy lekarzy lub księży, nie naruszy tego prawa”.

Nowa ustawa wprowadza przestępstwo „homoseksualizmu zaostrzonego”, które ma zastosowanie w przypadkach stosunków seksualnych z udziałem osób zakażonych wirusem HIV, a także nieletnich i innych kategorii osób wrażliwych. Według ugandyjskiego portalu Monitor tego rodzaju czyn może być zagrożony nawet karą śmierci. Z kolei za „usiłowanie homoseksualizmu” będzie można można dostać wyrok do 10 lat więzienia.

Kontakty seksualne osób tej samej płci są już karane w Ugandzie dożywociem na mocy prawa z epoki kolonialnej. Homoseksualizm jest nielegalny w 30 z 54 państw Afryki.

Ustawa spotkała się z ostrą krytyką państw i organizacji zachodnich. Prezydent USA Joe Biden, a także Unia Europejska i sekretarz generalny ONZ António Guterres przekazali, że pomoc zagraniczna i inwestycje w afrykańskim kraju mogą być wstrzymane, jeśli ustawa nie zostanie uchylona.

Sami ugandyjscy parlamentarzyści tłumaczyli uchwalenie ustawy koniecznością walki z “zachodnią niemoralnością”.

Czytaj także: Do parlamentu Ukrainy trafił projekt legalizacji związków partnerskich. W tle „prawa żołnierzy LGBT”

telesurenglish.net/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply