Reforma oświaty na Ukrainie zagraża polskim szkołom

Nowe ukraińskie prawo stwierdza, że „językiem nauczania (procesu edukacyjnego) w placówkach oświatowych jest język państwowy”, czyli język ukraiński.

Przyjęta przez ukraiński parlament ustawa ws. reformy systemu oświaty wprowadza szereg znaczących zmian. Wcześniej pojawiały się głosy, że władze mogą chcieć w jakiś sposób ograniczyć nauczanie m.in. w języku polskim. Czy polskie szkoły na Ukrainie  mogą być zagrożone?

We wtorek ukraiński parlament głosami 225 deputowanych przyjął projekt reformy systemu oświaty na Ukrainie. Przewiduje ona m.in. zastąpienie 11-letniego programu nauczania programem 12-letnim. Przedstawiciele Bloku Opozycyjnego i grupy Odrodzenie nie wzięli udziału w głosowaniu.

Nowy system edukacji w szkołach podstawowych ma obowiązywać od 1 września 2018 roku, a w szkołach średnich – od 1 września 2022 roku. W przypadku tzw. szkół specjalistycznych, zmiany mają zostać wdrożone za 10 lat.

Co istotne, nowe prawo stwierdza, że „językiem nauczania (procesu edukacyjnego) w placówkach oświatowych jest język państwowy”, czyli język ukraiński.

Przyjęte prawo przewiduje, że szkoły i uczelnie, zgodnie z programem edukacyjnym, mogłyby uczyć jednego lub więcej przedmiotów w dwóch lub więcej językach, a mianowicie w języku narodowym, w języku angielskim lub w innych językach urzędowych Unii Europejskiej. Z kolei uczniowie należący do mniejszości narodowych na Ukrainie mają mieć zagwarantowane prawo do nauki w komunalnych placówkach oświatowych w języku odpowiedniej mniejszości narodowej, obok języka państwowego (ukraińskiego). Prawo to ma być realizowane poprzez klasy (grupy) z nauczaniem w języku określonej mniejszości narodowej wraz z językiem ukraińskim.

Nowa ustawa gwarantuje również podobne prawo do nauczania w szkołach publicznych tzw. ludności rdzennej (m.in. Tatarom Krymskim, Grekom Azowskim czy Karaimom).

Według odpowiednich przepisów, osoby należące do mniejszości narodowej, które rozpoczęły edukację na poziomie średnim (ponadpodstawowym) do 1 września 2018 roku, do 1 września 2020 roku kontynuują naukę zgodnie z poprzednimi przepisami. Przy czym liczba przedmiotów nauczanych w języku ukraińskim ma stopniowo ulegać zwiększeniu.

Co z polskimi szkołami?

Jak tego rodzaju zmiany wpłyną na polskie i polskojęzyczne szkoły na Ukrainie? Według przedstawicieli polskiej mniejszości, z którymi się kontaktowaliśmy, na razie najpewniej w żaden istotny sposób.

Reprezentanci Polaków pragnący zachować anonimowość zaznaczają, że szkoły mniejszości narodowych na Ukrainie „są niejako fikcją”, ponieważ Ukraina faktycznie nie przewiduje statusu mniejszości narodowych – są to po prostu szkoły z polskim lub np. angielskim językiem nauczania. – To kolejny problem i niedopracowanie ukraińskiego prawa – mówi jedna z osób. Obecnie, wprowadzone zmiany niczego konkretnego nie zmieniają. W szkołach polskojęzycznych w języku ukraińskim wykładane są przedmioty: historia Ukrainy, literatura ukraińska i język ukraiński.

Zwracano również uwagę, że to, iż w niektórych częściach Ukrainy nauczanie było czy jest prowadzone np. w języku rosyjskim zamiast w ukraińskim, to efekt zaniedbania rządzących państwem.

Inne źródło zwraca uwagę, że to na razie początek reformy i nie ma żadnych konkretów, bo zmieniony program dopiero będzie realizowany. Nieoficjalnie nie wyklucza jednak, że w przyszłości mogą być podejmowane próby ograniczania nauczania w j. polskim czy węgierskim. Na razie jest jednak za wcześnie, żeby coś konkretnego o tym powiedzieć.

– Na razie nic nie mówi się o tym, że będzie jakieś ograniczanie szkół narodowych. Są jakieś głosy, że mają być ograniczenia dla szkół polskich czy węgierskich, ale na razie w praktyce o tym się nie mówi. To będzie widoczne dopiero, jak nowy program zacznie być realizowany, ale on na razie nie jest opracowany. Jakieś słuchy chodzą, że będzie ograniczanie szkół narodowych, ale trudno coś pewnego na takiej podstawie powiedzieć – mówi jeden z przedstawicieli mniejszości polskiej na Ukrainie. Dodając, że na taką możliwość mogą wskazywać „pewne niuanse”. Zaznacza też, że w obecnej sytuacji jakiekolwiek działania na rzecz ograniczania mniejszości w tym kraju byłyby niekorzystne dla władz.

Na razie polskie szkoły pracują według starego programu, włącznie z maturami w języku polskim. Generalnie, na Ukrainie działa obecnie 6 szkół z polskim językiem nauczania (cztery szkoły średnie i dwie podstawowe/początkowe).

Czytaj także:

Podpalono polską szkołę na Ukrainie

SBU mogło zastraszać dyrektorkę ws. podpalenia polskiej szkoły w Mościskach na Ukrainie

Węgrzy alarmują

Zaznaczmy, że sprawę możliwego ograniczenia nauczania szkół mniejszości na Ukrainie, w świetle nowej reformy, odnotowują także Węgrzy. Na Zakarpaciu posiadają ponad 60 placówek nauczania w języku węgierskim lub z klasami węgiersko-języcznymi. Węgierskie media zwracają uwagę, że nowa ustawa to uderzenie w węgierskie szkolnictwo ponadpodstawowe na Zakarpaciu.

Portal alfahir.hu za „KarpatHir” podaje, że reforma oświaty oznacza, że nauczanie w szkołach średnich na Ukrainie będzie odbywać się wyłącznie w języku ukraińskim. Przedstawiciele Węgrów z Zakarpacia zaznaczają, że w przyszłości nowe prawo spowoduje, że nauka w języku ukraińskim w placówkach publicznych będzie możliwa tylko w przedszkolach i szkołach podstawowych. W pozostałych, jak ostrzegają, po węgiersku prawdopodobnie prowadzone będą tylko lekcje języka i literatury węgierskiej. – Tak drastycznych działań nie było od czasu Trianon! – pisze György Dupka, węgierski działacz z Zakarpacia.

Przedstawiciele węgierskich partii z Zakarpacia oraz stowarzyszenie węgierskich nauczycieli zaapelowały już do prezydenta Petra Poroszenki, żeby nie podpisywał nowej ustawy. Wcześniej, w lipcu, krytycznie o projekcie ustawy wypowiadał się szef MSZ Węgier, Peter Szijjarto.

Unian.net / alfahir.hu / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply