Polski rząd przyjął prostą zasadę: świadczenia, które przysługują Polakom, przysługują też ukraińskim uchodźcom w Polsce. (…) znacząca większość Ukraińców obecnych w Polsce pracuje, zarabia, płaci podatki, wielu wiąże swoją przyszłość z Polską. Dorzucają się do systemu, w tym systemu ubezpieczeń społecznych. Nie ma planów, żeby wprowadzać zmiany – twierdzi Radosław Fogiel, polityk PiS.

W wywiadzie dla „Wirtualnej Polski” były rzecznik rządu PiS, a obecnie szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, Radosław Fogiel, był pytany o relacje z Ukrainą, które w ostatnich tygodniach wyraźnie się pogorszyły.

„Oczekiwanie wdzięczności w relacjach międzynarodowych nie zawsze się sprawdza” – powiedział. Na pytanie, czy Polska „dbała o przyjaciela czy o interesy”, odparł, że „chyba nikt – poza jakimiś marginalnymi i, mówiąc szczerze, dość odklejonymi od rzeczywistości środowiskami – nie ma wątpliwości, że nasz stosunek do Ukrainy jest podyktowany polskim interesem”.

 

„Poza kwestiami czysto moralnymi, chodzi przecież o sytuację Polski, nienaruszalność naszych granic i nasze bezpieczeństwo, które byłoby poważnie zagrożone w przypadku zwycięstwa Rosji” – uważa Fogiel. Pytany o głośną wypowiedź prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego na forum ONZ, odebraną jako krytykę Polski i sugestię, że Warszawa działa w interesie Rosji powiedział, że jego słowa „były nie na miejscu….niesprawiedliwe, niezasłużone i nie pomagały w rozwiązaniu sporu wokół ukraińskiego zboża”. Tłumaczył, że „między sąsiadami pojawiają się czasem spory”, dodając, iż „poziom emocji po stronie ukraińskiej był niewspółmierny do sprawy, która się pojawiła”.

„Polska przyjęła uchodźców z Ukrainy, zatroszczyła się o nich. To my byliśmy tymi, którzy wspierają Ukrainę w staraniach o wejście do NATO i Unii Europejskiej. Gdy więc pojawił się spór na linii polsko-ukraińskiej, twierdzenia o przygotowaniu pola działań dla Władimira Putina były obraźliwe” – powiedział polityk PiS. Dodał, że obecne spory nie zmieniają tego, że Polska wspiera Ukrainę w walce z „rosyjskim imperializmem”.

Na sugestię, że najwyraźniej rząd PiS „zbyt późno się zorientował, że wdzięczność nie jest walutą w relacjach międzynarodowych”, Fogiel podkreślił, że działania władz Polski wynikały „z troski o polski interes, w którym nie leży zwycięstwo Rosji nad Ukrainą”. Dodał, że „wdzięczność byłaby mile widziana i uzasadniona, a niewdzięczność w takiej sytuacji nie powinna się zdarzyć”. Jego zdaniem władze Ukrainy „pokazały co najmniej brak zrozumienia dla polskiego stanowiska”, ale podkreślił, że spór na linii Warszawa-Kijów nie powinien przekładać się na zmniejszenie się sympatii pomiędzy Polakami, a Ukraińcami.

„Natomiast polski rząd jest od ochrony polskich interesów. W sprawie zbożowej – od ochrony interesów polskich rolników i całego sektora rolniczego. (…) Dobrze by było, gdyby Ukraina nie oczekiwała, że Polska poświęci swój interes na ołtarzu zysków oligarchów i wielkich międzynarodowych korporacji działających na ukraińskim rynku rolnym” – oświadczył były rzecznik PiS.

Pytany o wyraźnie proniemiecką politykę Kijowa skomentował takie podejście jako „bardzo krótkowzroczne”. Według niego, „Niemcy nigdy nie będą prawdziwym partnerem Ukrainy”, między innymi z uwagi na atrakcyjność rosyjskiego gazu dla Niemców.

W wywiadzie poruszono też kwestię świadczeń socjalnych dla Ukraińców w Polsce, nawiązując do hasła Konfederacji Wolność i Niepodległość „zero socjalu dla Ukraińców”. Fogiel sugerował, że to pozbawiona kontaktu z rzeczywistością demagogia. Uważa, że „to byłoby w szerszej perspektywie ekonomicznie nierozsądne”.

„Polski rząd przyjął prostą zasadę: świadczenia, które przysługują Polakom, przysługują też ukraińskim uchodźcom w Polsce” – oświadczył. Jak tłumaczył, polski rząd miał świadomość, że wraz z wybuchem wojny do Polski przyjadą z Ukrainy „miliony kobiet z dziećmi”, które nim znajdą pracę będą klientkami ośrodków pomocy społecznej i postanowił działać wyprzedzająco. Twierdzi, że podjęto słuszne decyzje i uchodźcom udało się pomóc. Pytany, czy w takin razie przyszedł czas na zmiany, Fogiel odpowiedział, że takich planów nie ma:

„Statystyki pokazują, że znacząca większość Ukraińców obecnych w Polsce pracuje, zarabia, płaci podatki, wielu wiąże swoją przyszłość z Polską. Dorzucają się do systemu, w tym systemu ubezpieczeń społecznych. Nie ma planów, żeby wprowadzać zmiany”.

Czytaj również: 2,6 mld złotych na świadczenia socjalne dla Ukraińców – wynika z danych rządu

Jak informowaliśmy, liczba świadczeń wypłaconych przez ZUS cudzoziemcom w programie Rodzina 500 plus za okres pierwszej połowy tego roku wyniosła ponad 2 mln – wynika z danych Zakładu. Większość otrzymali Ukraińcy.

We wrześniu do kwestii świadczeń socjalnych dla Ukraińców w Polsce odniósł się rzecznik rządu Piotr Müller. “Nic nie jest na stałe dane, tylko na okres trwającego konfliktu zbrojnego i przepisy po prostu wygasną na początku przyszłego roku” – oświadczył.

Należy w tym kontekście przypomnieć wyniki sondażu Zespołu Badawczego Openfield z lutego br. Aż 60,4 proc. respondentów uważa, że pomoc w postaci świadczeń udzielanych przez państwo jest lepsza dla uchodźców z Ukrainy, niż dla nich samych.

Także wyniki sondażu przeprowadzonego przez badaczy Uniwersytetu Warszawskiego oraz Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie wskazują, że ankietowani zwracają uwagę na „roszczeniową postawę” Ukraińców. Są też przeciwni szerokim świadczeniom socjalnym dla Ukraińców.

wp.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    To jest prawdziwe oblicze piS ,plują im w dziób a oni udają że deszcz pada.Fogiel według sondaży większość POLAKÓW nie chce socjalu dla ukraińców !!!!!!!!!! a ponoć słuchacie społeczeństwo hahaha.Socjal wam dla nich potrzebny by ich tu zatrzymać,bo z jakiej racji Fogiel oni go dostają?!