Puste pociągi, czyli polska rozrzutność kolejowa

Mimo, że na głównej trasie z Łodzi do Warszawy panuje wielki ścisk, spółka PKP Intercity skierowała dodatkowe pociągi na Okęcie. W efekcie wożą one powietrze.

Jak poinformował w środę “Dziennik Gazeta Prawna” (DGP) eksperci ostrzegali, że dziwnym pomysłem jest uruchomienie przez PKP Intercity pociągów z Łodzi na warszawskie Okęcie. Jest to spowodowane tym, że jadące z zachodu składy omijały najważniejsze dworce: Zachodni, Centralny i Wschodni. Obawy formułowane przez ekspertów pół roku temu potwierdziły się. Dodatkowe pociągi kursują od dwóch miesięcy. Frekwencja składów jest bardzo niska. Spółka PKP zasłaniając się tajemnicą handlową nie chce ujawnić danych dotyczących biletów. W związku z tym dziennikarze DGP sami postanowili sprawdzić frekwencję wśród pasażerów.

Zobacz także: PKP planuje modernizację 150 dworców

W zeszłym tygodniu, podczas trzech różnych kursów na odcinku przed Warszawą, zajętych było jedynie około 20 miejsc na 354 (taką ilością miejsc dysponuje pociąg Dart, który został skierowany na tę trasę). Zdaniem DGP jedynie jedna z sześciu par połączeń dysponuje zapełnieniem, które należy uznać za satysfakcjonujące. Mowa tutaj o kursie porannym, który dojeżdża do stolicy przed godziną 9, oraz powrotnym, wyruszającym z Warszawy po godzinie 17. W poniedziałek z ostatniego połączenia korzystało 120 pasażerów, zatem pociąg był wypełniony w ponad jednej trzeciej. Jednak, ogromna większość pasażerów to nie są ludzie jadący z lotniska, lecz pracownicy warszawskiego zagłębia biurowego na Służewcu, którzy dojeżdżają do stolicy z z Łodzi, Skierniewic czy Żyrardowa.

Zobacz także: PKP będzie musiało konkurować z czeskim przewoźnikiem w Polsce

gazetaprawna.pl / kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply