PGZ i Bell Textron Inc. podpisały list intencyjny o współpracy przy programie pozyskania śmigłowców uderzeniowych „Kruk” – poinformowała Polska Grupa Zbrojeniowa. W razie wyboru oferowanych przez Bell maszyn AH-1Z Viper, w Polsce mogłoby powstać centrum ich utrzymania, napraw, modyfikacji i modernizacji.
Tydzień temu, 5 lutego br., w łódzkich Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 S.A. nastąpiło przekazanie listu intencyjnego w sprawie współpracy pomiędzy Polską Grupą Zbrojeniową a amerykańskim koncernem Bell Textron Inc., producenta śmigłowców uderzeniowych/szturmowych AH-1Z „Viper”, oferowanych Polsce w ramach programu „Kruk”. W marcu 2016 r. informowaliśmy o ofercie Bell w ramach programu „Kruk”, dotyczącego zakupu ok. 32 śmigłowców uderzeniowych.
Według oficjalnego komunikatu PGZ, obie strony zamierzają wspólnie rozwijać współpracę przy wsparciu realizowanego przez MON programu „Kruk”, w razie wyboru „Viperów”. W takim przypadku, PGZ i jej spółki zależne, a w szczególności łódzkie WZL-1, mogłyby może stać się polskim centrum kompetencyjnym w zakresie utrzymania, napraw, modyfikacji i modernizacji śmigłowców AH-1Z. Działania podjęte wspólnie przez stronę polską i amerykańską, jak zaznaczono, „mają służyć uzyskaniu przez Polskę zdolności we wsparciu produkowanych przez amerykański koncern śmigłowców”.
W liście intencyjnym określono ramowe zasady współpracy pomiędzy PGZ a Bell, których celem ma być zidentyfikowanie i przygotowanie konkretnych projektów przemysłowych, korzystnych dla obu stron.
Wojciech Netkowski, dyrektor programów śmigłowcowych w PGZ S.A. powiedział, że Grupa współpracuje z czołowymi światowymi koncernami zainteresowanymi udziałem w polskich programach śmigłowcowych.
„Chcemy maksymalnie wykorzystać potencjał techniczny i intelektualny spółek PGZ i nawiązać stałą, długofalową współpracę z wybranym przez MON partnerem zagranicznym. Rozwijanie kompetencji związanych z obsługą i modernizacją nowych, produkowanych przez zachodnie koncerny, typów śmigłowców i samolotów jest elementem trwającego procesu strategicznej reorientacji spółek naszej domeny lotniczej” – powiedział Netkowki, cytowany w oficjalnym komunikacie PGZ.
Z kolei Joel Best, dyrektor ds. europejskich programów wojskowych w Bell przyznał, że jego firma z niecierpliwością oczekuje współpracy zarówno z PGZ, jak i WZL-1 w celu dostarczenia zdolności i długoterminowego zaangażowania w Polsce w ramach programu „Kruk”. Przy okazji, pogratulował Polsce „odważnej decyzji o zakupie samolotów F-35”.
„Oczekujemy, że pomożemy Polsce stworzyć takie same zdolności do dominacji w bitwie powietrzno-lądowej, jak posiada Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych – jedyna służba wojskowa na świecie wykorzystująca zarówno myśliwce F-35, jak śmigłowce AH-1Z” – powiedział Best.
Maszyny AH-1Z są jak na razie użytkowane wyłącznie przez Amerykanów, a ściślej przez Korpus Piechoty Morskiej. Są one sprzedawane za granicę dopiero od 2014 roku. Amerykanie chcieli zaoferować te śmigłowce nie tylko Polsce, ale także innym krajom Europy Środkowej, m.in. Czechom, Rumunii i Węgrom. Jak na razie, po kilkanaście maszyn zamówiły Bahrajn i Pakistan, a kilka także Czechy. Czesi w grudniu 2019 roku podpisali umowę ws. zakupu AH-1Z. W ramach kontraktu wartego 205 mln dol. zamówiono cztery śmigłowce wraz ośmioma silnikami GE T700 i ośmioma osadzonymi systemami GPS Honeywell, a także 14 pocisków rakietowych AGM-114 Hellfire.
Należy przypomnieć, że podobne oferty Bell składał stronie polskiej już wcześniej. Amerykański koncern sygnalizował, że w razie wyboru śmigłowców szturmowych AH-1Z Viper w ramach programu Kruk, ich montaż może być prowadzony w Polsce. Bell Helicopter prowadził w tej sprawie negocjacje z zakładami w Mielcu. Wcześniej podawano, że wybór zakładów PZL Mielec mógłby również nastąpić w wyniku decyzji Czechów, którzy deklarowali chęć zakupu 12 śmigłowców Bell UH-1Y Venom. Maszyny te mogłyby być montowane w Mielcu. Jesienią 2016 roku Bell Helicopter złożył Polakom propozycję: jeśli Polska zdecyduje się na zakup śmigłowców AH-1Z i UH-1Y, to uruchomi w naszym kraju ich linię montażową. Deklarowano wówczas, że wszystkie przyszłe modyfikacje i modernizacje tych maszyn byłyby dokonywane wspólnie z US Marines, a Amerykanie oczekiwali jedynie wskazania, z którym zakładem w Polsce mieliby współpracować. Wymieniali w tym kontekście m.in. zakłady w Łodzi.
Wcześniej podawano, że w ramach programu Kruk obok maszyn Viper startują również: francuski Airbus Tiger, turecki TAI ATAK i amerykański Boeing AH-64E Apache Guardian. Jednak w lipcu 2018b roku Polska Grupa Zbrojeniowa i Leonardo Helicopters podpisały list intencyjny, określający zasady współpracy ws. programu AW249, włoskiego śmigłowca szturmowego nowej generacji. Powstaje on na potrzeby armii włoskiej, ale w grę wchodzi też polski wariantu w ramach programu „Kruk”. Serwis analityczny IHS Jane’s zwrócił w tym kontekście uwagę, że ruch ten może zagrozić Amerykanom, którzy oferują Polsce maszyny AH-64E Apache Guardian oraz AH-1Z Viper, a nawet wypchnąć ich z programu. Obecnie, media wspominają głównie o maszynach Apache, Viper i AW249.
Pod koniec czerwca 2018 roku informowano, że ministerstwo obrony chce przyspieszyć program „Kruk”, dotyczący zakupu 32 nowoczesnych śmigłowców uderzeniowych. Kontrakt, którego wartość to 10 mld zł, ma toczyć się w pełnej dyskrecji. Pierwotnie, przetarg miał zostać ogłoszony w ubiegłym roku. Zakładano też, że pierwsze 20 maszyn wejdzie do służby do 2022 roku. Poza ofertami ze strony m.in. koncernów z USA, eksperci zwracali uwagę właśnie na nowy śmigłowiec opracowywany przez Włochów, czyli Leonardo AW249. Maszyna ma być gotowa do 2021 roku i zastąpić maszyny AW129 Mangusta. Gotowość operacyjną mają osiągnąć w 2025 roku. Według ostatnich informacji, prototyp ma zostać oblatany jednak w 2021 roku, a nie w tym roku, jak podawano wcześniej. Jednocześnie, strona włoska wyraźnie sygnalizowała, że śmigłowce te mogłyby powstawać w Polsce. W program AW249 uwzględniono włączenie 40 proc. udziału przemysłu lotniczego zlokalizowanego w Polsce, a w PZL-Świdnik, należących do Leonardo, może powstać linia ich montażu końcowego.
Przeczytaj: „Rz”: MON przyspiesza ws. zakupu śmigłowców szturmowych, eksperci zwracają uwagę na opcję włoską
Niedawno eksperci wskazywali na znaczny poślizg w programie „Kruk”. Nowe śmigłowce szturmowe, w związku z obecną sytuacją dostępnych, starzejących się maszyn, głównie Mi-24, są coraz pilniej potrzebne.
Bell AH-1Z Viper, opracowany pod koniec lat 90. XX wieku, to następca słynnych maszyn z rodziny Cobra. Viper wszedł do produkcji seryjnej w 2010 roku. Maszyny te są użytkowane przez U.S. Marines. Śmigłowiec waży nieco ponad 5,5 tony i posiada dwa silniki turbowałowe General Electric T700-GE-401C, o mocy 1340 kW każdy, co pozwala mu osiągnąć prędkość ponad 350 km/godz. Jego podstawowym uzbrojeniem jest trzylufowe działko M197 kal. 20 mm, a także rakiety kierowane i niekierowane, przeznaczone do zwalczania celów lądowych, morskich, a także powietrznych.
pgzsa.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!