Litewski rząd zamierza rozwiązać narodową spółkę inwestycyjną Leo LT (Lithaunian Electricity Organization). Spółka ta jest odpowiedzialna za budowę mostów energetycznych do Polski i Szwecji oraz za budowę nowej elektrowni jądrowej w litewskim Ignalinie. Elektownię zamierzają budować trzy państwa bałtyckie i Polska.
Premier Andrius Kubilius i lider rządzącej partii konserwatywnej powiedział, że podczas posiedzenia rady tej partii poparto zdecydowaną sugestię prezydent-elekt Dalii Grybauskaite w kwestii przyszłości Leo LT. Dalia Grybauskaite oświadczyła, że ma poważne zastrzeżenia do sposobu powołania spółki narodowego inwestora.
Rząd powołał grupę roboczą, ktora ma przedstawić propozycję rozwiąznia “Leo LT” – na nowo oszacować akcje i majątek udziałowców narodowego inwestora. Szef grupy roboczej minister energetyki Arvydas Sekmokas zapowiedział, że przedstawi wnioski za trzy miesiące. Tymczasem prezydent-elekt Dalia Grybauskaite oświadczyła, że trzy miesiące to stanowczo za długi okres na podjęcie decyzji w sprawie Leo Lt.
“Zostały wyrządzone moralne szkody i decyzje trzeba podejmować szybciej” – powiedziała Grybauskaite. Rząd planuje rozpocząć wkrótce negocjacje z głównym akcjonariuszem Leo Lt – prywatną spółką energetyczną “NDX energija”.
Leo LT to najwieksze na Litwie przedsiębiorstwo z udziałem kapitału państwowego i prywatnego. W marcu Sąd Konstytucyjny orzekł, że przyjęta ustawa o powołaniu Leo Lt jest sprzeczna z Konstytucją. Opozycja sejmowa twierdzi, że zawirowania z Leo LT mogą spowodować wstrzymanie projektów budowy nowej siłowni, mającej zastąpić zamykaną Ignalińską Elektrownię Jądrową i budowę mostów energetycznych.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!