Dane Komisji Europejskiej wskazują, że prawie 60 procent międzynarodowych firm nadal działa w Rosji – pomimo rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Tylko nieco ponad 40 procent międzynarodowych firm postanowiło opuścić Rosję lub już to zrobiło – wynika z odpowiedzi Komisji Europejskiej na pytanie niemieckiego europosła Moritza Körnera z FDP. Komisja powołuje się na zestawienia Yale Management School i ukraińskiego Instytutu KSE – podał w piątek Tagesschau.
“Każda europejska firma, która nadal osiąga zyski w Rosji, bezpośrednio wspiera rosyjski aparat wojenny Putina za pomocą swoich podatków” – zwraca uwagę europoseł Moritz Körner z FDP.
Tagesschau podkreśla, że niemieckie firmy Stada i Fresenius nadal prowadzą działalność w Rosji. Firma farmaceutyczna i koncern medyczny tłumaczyły to w przeszłości troską o opiekę zdrowotną miejscowej ludności.
Podatek dochodowy od zysków 262 niemieckich przedsiębiorstw w Rosji wyniósł w ubiegłym roku 402 miliony dolarów – zaznacza dziennik.
Przeczytaj: Skokowy wzrost zysków Deutsche Bank w Rosji za 2022 rok
Europoseł Moritz Körner zaapelował o odpowiednie zaostrzenie reżimu sankcji przez UE. “Pozostawienie europejskich firm na rynku rosyjskim musi być przekształcone w działalność, która będzie ekonomicznie nieopłacalna” – oświadczył.
Uniwersytet Yale, na którego dane powołuje się KE, prowadzi listę firm, które nadal prowadzą działalność w Rosji. Wymieniono na niej 216 koncernów. Oprócz wielu chińskich firm, znalazły się na niej również linie lotnicze i włoski gigant bankowy UniCredit, ale także niemieckie przedsiębiorstwa, takie jak producent maszyn rolniczych Claas, producent stali Salzgitter czy firma Symrise zajmująca się produkcją zapachów i aromatów – zwraca uwagę Tagesschau.
Zobacz także: Financial Times: ponad 900 europejskich firm nadal działa w Rosji
dw.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!