Wcześniej zwracaliśmy uwagę, że niekorzystne zapisy w umowie polsko-ukraińskiej dotyczącej m.in. wypłat emerytur Ukraińcom pracującym w Polsce mogą wywołać efekt ukraińskiej „turystyki emerytalnej”.  Okazuje się, że pośrednicy już teraz kuszą Ukraińców wyższą polską emeryturą po krótkim czasie pracy w Polsce.

Jak pisaliśmy tydzień temu, w odpowiedzi na zadane przez nas pytania, ZUS potwierdził, że polski podatnik sfinansuje emerytury Ukraińców przyjeżdżających do Polski, zarówno za lata przepracowane w Polsce, jak i za lata przepracowane na Ukrainie. Przy czym strona ukraińska nie przekazuje żadnych aktywów na pokrycie tych zobowiązań.

Z zapisów zawartej w 2012 r. polsko-ukraińskiej umowy, która miała zagwarantować osiedlającym się w kraju Polakom ze Wschodu wypłatę emerytury za lata pracy na Ukrainie, w praktyce skorzystają głównie masowo napływający do Polski Ukraińcy. Polsce grozi imigracja emerytalna, a polskiemu systemowi emerytalnemu całkowita zapaść. Warunkiem otrzymania dopłaty do minimalnej polskiej emerytury (1000 zł brutto) jest nawet bardzo krótki (poniżej roku) okres legalnej pracy w Polsce i prawo stałego pobytu w naszym kraju.

Przeczytaj więcej: ZUS potwierdza: polscy podatnicy sfinansują Ukraińcom emerytury za lata przepracowane na Ukrainie. Rząd nabiera wody w usta

Przykładowo, Ukrainiec w odpowiednim wieku, z 25 letnim stażem pracy i średnią ukraińską emeryturą (270 zł), który trochę pracował w Polsce i ma prawo do 100 zł emerytury miesięcznie, dostanie z ZUS uzupełnienie do kwoty 1000 zł, czyli ponad 600 zł. Warunkiem jest uzyskanie w Polsce prawa stałego pobytu.

Przypomnijmy zarazem, że eksperci na których w sierpniu powoływała się „Rzeczpospolita” przyznawali, że perspektywa polskiej emerytury ma znaczenie dla Ukraińców. Mówił o tym m.in. Krzysztof Inglot, prezes firmy Personnel Service, zajmującej się rekrutacją Ukraińców do pracy w Polsce. Przyznał on, że perspektywa polskiej emerytury przyjeżdżających do Polski Ukraińców duże znaczenie, ale nie kluczowe.

Teraz pojawiły się informacje, według których pośrednicy pracy kuszą Ukraińców perspektywą dużo wyższej emerytury za bardzo krótki okres pracy w Polsce. Na Ukrainie średnia emerytura to obecnie 2 tys. hrywien, czyli ok. 270 zł. Często świadczenia te są jednak niższe. W takim przypadku, ZUS dopłacałby do emerytury Ukraińców kilkaset złotych miesięcznie.

PRZECZYTAJ: ZUS zarzuca nam pisanie nieprawdy. Podtrzymujemy to, co napisaliśmy

O sprawie pisze m.in. „Gazeta Wyborcza”, która przytacza relację 57-letniej Ukrainki spod Lwowa, która od paru miesięcy pracuje w jednym ze sklepów w Warszawie. Ukraiński pośrednik przekonywał ją, że nie tylko zarobi więcej niż na Ukrainie, ale również będzie mogła się starać o polską emeryturę – kilka razy wyższą, niż ukraińska.

W kwestii warunku posiadania stałego pobytu, na ważną kwestię zwracał uwagę w komentarzu dla Kresów.pl dr Cezary Mech, były wiceminister finansów. Zauważa, że zapisy umowy w obecnym kontekście są niekorzystne i nielogiczne, a zarazem atrakcyjne dla Ukraińców, co może skłaniać do imigracji emerytalnej osób starszych, chcących łatwo nabyć prawo do emerytury z ZUS:

Ponadto, opinia publiczna jest nieświadoma finansowych konsekwencji realizacji postulatu zalegalizowania pobytu wszystkich Ukraińców, którzy już znajdują się w Polsce i tutaj pracują. Mieliby oni automatycznie otrzymać prawo stałego pobytu. W takiej sytuacji, może dojść do gwałtownego wzrostu liczby osób uprawionych do otrzymywania świadczeń, ponieważ nawet minimalna polska emerytura będzie atrakcyjna dla obywateli Ukrainy.

Takie postulaty składa m.in. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców na czele z Cezarym Kaźmierczakiem.

Zaznaczmy, że analogiczne uprawnienia mają już posiadacze Kart Polaka. Zgodnie z nowelizacją ustawy, ułatwiono im procedurę uzyskiwania prawa stałego pobytu. W założeniu autorów nowelizacji, ma to sprzyjać zwiększeniu ich imigracji z Kresów na terytorium Polski. Krytycy takiego rozwiązania, m.in. eksperci i środowiska kresowe, a także część organizacji kresowych Polaków ostrzegało, że doprowadzi to do faktycznej depolonizacji Kresów. Nie należy również zapominać o kontrowersjach, związanych m.in. z przyznawaniem Kart Polaka osobom, które faktycznie nie uważają się za Polaków, a także nielegalnego pozyskiwania takich dokumentów.

Przeczytaj: Stanisław Tyszka (Kukiz’15) pyta minister Rafalską o emerytury dla Ukraińców po artykule na Kresy.pl

Wybocza.biz / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply