Polacy ze Wschodu, w tym z Kresów, składają rekordową liczbę wniosków o zezwolenie na pobyt stały w Polsce – pisze „Rzeczpospolita”. Zdaniem ekspertów, to efekt nowelizacji Ustawy o Karcie Polaka.

Według danych Urzędu ds. cudzoziemców opublikowanych przez dziennik „Rzeczpospolita”, coraz więcej Polaków ze wschodu chce żyć w Polsce.  Urząd w ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku wydał 4,3 tys. zezwoleń na pobyt stały. Czyli niemal o połowę więcej, niż w ubiegłym roku.

W 2016 roku Urząd wydał łącznie 7,1 tys. zezwoleń na pobyt stały posiadaczom Karty Polaka i osobom polskiego pochodzenia. Dla porównania, pięć lat temu było to 1,5 tys. zezwoleń. Zdaniem urzędników, w tym roku padnie rekord. Gdyby taki trend się utrzymał, to można szacować, że do końca roku zostanie wydanych ponad 12 tys. pozwoleń na pobyt stały.

Zdaniem ekspertów, wzrost zainteresowania możliwością powrotu do Polski i uzyskania obywatelstwa polskiego to efekt ułatwień proceduralnych, pomocy finansowej i zmian wprowadzonych w zeszłym roku przez Sejm. Dotyczą one przede wszystkim Ustawy o Karcie Polaka.

Należy zaznaczyć, że polskie media podając za „Rzeczpospolitą” te informacje piszą w entuzjastycznym tonie o „powrocie Polaków ze wschodu do kraju”.

Co daje nowelizacja?

W ubiegłym roku Sejm i Senat przyjęły nowelizację Ustawy o Karcie Polaka. Zgodnie z nowymi przepisami posiadacze Karty, będącej dokumentem potwierdzającym przynależność do narodu polskiego, od tego roku mogą bezpłatnie ubiegać się o pozwolenie na osiedlenie się w Polsce. Nie muszą także uiszczać opłat konsularnych w przypadku podań o przyznanie wizy, ale też wniosku o uznanie za obywatela RP.

W przypadku osiedlenia się na terytorium Polski, posiadacze Karty Polaka mogą ubiegać się o świadczenie pieniężne na pokrycie kosztów gospodarowania i bieżącego utrzymania na okres do 9 miesięcy, dofinansowanie do wynajęcia mieszkania, intensywnej nauki języka polskiego czy kursów zawodowych. Samą Kartę można uzyskiwać nie tylko w placówkach konsularnych, ale i w urzędach wojewódzkich.

Rosnące zainteresowanie osiedlaniem się w Polsce odnotowuje też MSZ. Resort ten rozpatruje coraz więcej wniosków o przyznanie Karty Polaka. Co częściowo miałoby się wiązać z chęcią wyjazdu do Polski. Należy zaznaczyć, że już wcześniej zwracano uwagę na proceder nielegalnego uzyskiwania Kart Polaka. Głównie przez Ukraińców, ale także Białorusinów, chcących uzyskać możliwość wyjazdu do Polski do pracy czy na studia.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Ukraińska telewizja pokazuje Ukraińcom, jak łatwo znaleźć pracę w Polsce i kupić Kartę Polaka [+VIDEO]

Młodzież Wszechpolska: przy wydawaniu Kart Polaka dochodzi do wielu nadużyć

Krok w stronę depolonizacji Kresów

W rozmowie z Kresami.pl ówczesny przewodniczący sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą Michał Dworczyk (obecnie wiceszef MON) przyznał, że w związku z nowelizacją ustawy o Karcie Polaka spodziewa się, że młodzi Polacy zaczną opuszczać Kresy. Działacze kresowi alarmowali, że doprowadzi to do ich faktycznej depolonizacji.

PRZECZYTAJ NASZĄ EKSPERTYZĘ: Nowelizacja ustawy o Karcie Polaka doprowadzi do depolonizacji Kresów

Na kwestię ryzyka depolonizacji Kresów w związku z nowelizacją ustawy zwrócono uwagę w liście wystosowanym przez Konfederację Obywateli Kresów. Skierowano go m.in. do komisji sejmowej. Zwrócono w nim uwagę, że stwarza ona „warunki do repatriacji, a w konsekwencji do całkowitej depolonizacji polskiego terytorium państwowego Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej, do wykorzenienia tamtejszych Polaków”. Zaznaczono, że państwo polskie „oferuje Polakom korzyści finansowe w zamian za opuszczenie stron rodzinnych”, co podobnie jak stalinowskie deportacje osłabi polskość na tamtych terenach i w sposób nieodwracalny zniszczy źródła polskiej tożsamości narodowej.

PRZECZYTAJ: Projekt nowelizacji ustawy o Karcie Polaka w Sejmie. Kresowianie zgłaszają wątpliwości

Poseł Dworczyk nie zgadzał się z tymi zarzutami. Uważał, że powinno się stworzyć możliwość jak najbardziej efektywnego wsparcia osób, które decydują się pozostać na Kresach. Jednocześnie stwierdził, że chętnym należy stworzyć możliwość przyjazdu do Polski oraz, że mamy obowiązek umożliwienia im zamieszkania w Polsce.

Dworczyk, powołując się na szacunki MSW mówił, że szacunkowo każdego roku chęć przyjazdu do Polski może zadeklarować co najmniej 10 tys. osób. Jego zdaniem, w perspektywie kilku lat można spodziewać się, że ze Wschodu, w tym z Kresów, do Polski przyjedzie kilkadziesiąt, a może nawet 100 tys. osób.

Nie tędy droga

Krytycznie do koncepcji nowelizacji odnosi się także dr Robert Wyszyński, socjolog z UW, były dyrektor Instytutu Kresowego w Warszawie. Jego zdaniem celem Karty Polaka powinno być wzmacnianie kulturowe i ekonomiczne Polaków i polskości na Kresach, a nie prowadzenie w oparciu o nią akcji przesiedleńczej. Uważa, że tego rodzaju działania mogą być niebezpieczne, gdyż dzięki temu może zostać zrealizowany m.in. jeden z podstawowych postulatów litewskich nacjonalistów – by Polacy pojechali sobie do Polski.

Zobacz: Dr Wyszyński dla Kresów.pl: zmiany w ustawie o Karcie Polaka zrealizują program carów i Stalina – ostatecznej depolonizacji Kresów [+VIDEO]

Dr Wyszyński za wzór rozwiązania w zakresie przywileju ojczyźnianego stawia Kartę Węgra i Kartę Rodziny Węgra. Podkreśla również kompleksowość rozwiązań stosowanych przez Budapeszt względem swojej mniejszości, m.in. na Ukrainie, szczególnie na Zakarpaciu. Za konieczne uważa rozbudowę i wspieranie polskiej edukacji na Kresach.

Zdaniem socjologa, Karta Polaka powinna być tak skonstruowana, żeby umożliwić młodemu pokoleniu wejście w polskość. Dodaje, że obecnie takiej wizji nie ma, a Karta Polaka nie posiada w zasadzie żadnych rozwiązań umacniających na Kresach polskość kulturowo czy edukacyjnie.

Czytaj więcej: Twórcy Karty Polaka przyznają: nowelizacja ustawy przyczyni się do depolonizacji Kresów

„Rzeczpospolita” / interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply