Alexander Ben Zvi, który od niedawna jest ambasadorem Izraela w Polsce, zdążył już dwukrotnie zarzucić Konfederacji antysemityzm. We wtorek odpowiedział mu jeden z liderów tego ugrupowania, poseł Robert Winnicki.

Jak pisaliśmy, pierwszego wywiadu po objęciu placówki w Polsce Ben Zvi udzielił “Gazecie Wyborczej”. Stwierdził w nim, że w czasie kampanii wyborczej dostrzegł przejawy antysemityzmu. “Widziałem to i właśnie z tym musimy walczyć. Jest to trochę dla mnie smutne, że taka partia jak Konfederacja będzie teraz w Sejmie” – mówił ambasador twierdząc, że ugrupowanie to ma otwarcie antysemickie stanowisko. “Będziemy to śledzić i o każdym przejawie antysemityzmu w mediach i w Sejmie otwarcie mówić” – zapowiadał Ben Zvi. Izraelski ambasador skrytykował także Konfederację w wywiadzie udzielonym dzisiejszemu “Super Expressowi”. Stwierdził, że politycy tej partii to „ludzie, którzy mają antysemickie poglądy i wypowiadają się przeciwko Żydom”. Jak dodał – „Jestem nie tylko dyplomatą, ale także Żydem, więc jeśli wypowiadają się przeciwko mnie, to mam prawo powiedzieć coś przeciwko nim”.

Jak podaje PAP, do wypowiedzi ambasadora odniósł się we wtorek na konferencji prasowej prezes Ruchu Narodowego, jeden z liderów Konfederacji, poseł Robert Winnicki. Według niego Ben Zvi “bardzo nieszczęśliwie rozpoczyna swoje urzędowanie” od ataku na ugrupowanie, na które w ostatnich wyborach głosowało 1,25 mln Polaków.

Zdaniem Winnickiego Ben Zvi powinien zgłosić do prokuratury ewentualne antysemickie wypowiedzi polityków Konfederacji, ponieważ, jak argumentował, “wypowiedzi, które są nacechowane nienawiścią do jakichkolwiek grup są w Polsce karalne”. Polityk zagroził, że jeśli ambasador nie znajdzie takich wypowiedzi – a w opinii Winnickiego takich wypowiedzi nie było – “pan ambasador powinien bardzo uważać, ponieważ dopuszcza się zniesławienia”.

Polityk Konfederacji uważa, że Ben Zvi usiłuje przedstawiać każdą krytykę zachowania Izraela, polityków izraelskich czy środowisk żydowskich jako przejaw antysemityzmu, co nazwał “bardzo brzydkim zabiegiem”.

“Jeśli tak, no to jest skandaliczne ustawianie sobie, pozycjonowanie się na scenie politycznej, scenie międzynarodowej, jako niedotykalnego podmiotu, którego nie można w żaden sposób skrytykować, ponieważ jakakolwiek krytyka, czy wejście w polemikę, będzie traktowane pałką antysemityzmu” – mówił Winnicki.

Poseł zapowiedział, że Konfederacja nie będzie się podporządkowywać takiej “uwłaczającej” próbie “ustawiania na baczność polskiej klasy politycznej”

CZYTAJ TAKŻE: Izrael ma w Polsce nowego ambasadora – to pochodzący z Ukrainy Alexander Ben Zvi.

Kresy.pl / interia.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    I dlatego właśnie Konfederacja jest potrzebna w Sejmie – aby był ktoś, kto pana Zvi potraktuje jak ambasadora a nie jak arcynamiestnika obcego państwa. Pisiate i inni dawno to poczucie zatracili i nie reagują nawet na ewidentne impertynencje.