We wtorek na stronie internetowej ukraińskiego tygodnika Dzerkało Tyżnia ukazał się artykuł Mateusza Morawieckiego zatytułowany „Solidarność i ambicja. Polska i Europa podczas pandemii”.
„Dzisiaj świat stoi w obliczu globalnej pandemii. Od tego, czy będziemy w stanie zademonstrować solidarność i współpracować, zależy ludzkie życie” – tymi słowami premier rządu RP rozpoczął artykuł w ukraińskim tygodniku.
W swoim artykule Mateusz Morawiecki zauważył podobieństwa reakcji Polski i Ukrainy na pandemię koronawirusa. Jego zdaniem władze obu krajów szybko zareagowały na zagrożenie, dzięki czemu liczba zarażonych w Polsce i na Ukrainie utrzymuje się na stosunkowo niskim poziomie. „Społeczeństwa polskie i ukraińskie zareagowały bardzo odpowiedzialnie na wprowadzenie ograniczeń w przekraczaniu granicy państwowej, działalności gospodarczej, społecznej, kulturalnej lub sportowej. W tych trudnych dniach udowodniliśmy, że możemy działać mądrze i rozważnie” – uważa Morawiecki.
Premier pochwalił się polską „Tarczą Antykryzysową” w kwocie ponad 400 mld złotych, dostrzegł też konieczność pomocy ze strony Unii Europejskiej. „Reakcja UE na zagrożenie ze strony COVID-19 ma historyczne znaczenie, ponieważ określi przyszłość Wspólnoty Europejskiej. Moim zdaniem epidemia postawiła Unię Europejską w sytuacji, w której potrzebuje solidarności bardziej niż kiedykolwiek” – napisał Mateusz Morawiecki apelując o ambitny europejski budżet i korektę dotychczasowej dyscypliny budżetowej.
„Jednak dziś solidarność jest potrzebna nie tylko w UE, ale także poza nią, zwłaszcza z sąsiadami. Dlatego Polska popiera propozycje Komisji Europejskiej dotyczące pakietu pomocy makrofinansowej w wysokości 3 miliardów euro dla dziesięciu sąsiednich krajów (w tym 1,2 miliarda euro dla Ukrainy). Rozumiemy pilną potrzebę solidarności, dlatego popieramy pomysł przeznaczenia 140 milionów euro z Funduszu Polityki Sąsiedztwa na pilne potrzeby krajów Partnerstwa Wschodniego w walce z koronawirusem”. – deklarował szef polskiego rządu wspominając także o tym, że Polska zaproponowała dodatkową pomoc dla krajów Partnerstwa Wschodniego w ramach Grupy Wyszehradzkiej.
Osobny akapit Mateusz Morawiecki poświęcił obywatelom Ukrainy mieszkającym i pracującym w Polsce. Jego zdaniem bez nich wzrost gospodarczy w Polsce byłby niższy. Przypomniał o przedłużeniu legalności ich pobytu w Polsce w związku z epidemią i o wznowieniu przyjmowania przez konsulaty RP na Ukrainie wniosków o wydanie wiz pracowniczych. „Tysiące obywateli Ukrainy będzie mogło wznowić pracę w Polsce” – obiecywał premier.
Morawiecki zaznaczał, że pomimo pandemii nie można zapominać o historii. „Rok 2020 to rok wielkich rocznic dla Polaków i Ukraińców” – przekonywał wymieniając setną rocznicę sojuszu Piłsudski-Petlura oraz setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły, „który w zjednoczeniu Ukrainy z Europą widział warunek harmonijnego rozwoju kontynentu”.
„Jednak nasza zbiorowa pamięć wciąż stoi przed wielkim wyzwaniem. Są to kwestie, które przez lata nazywamy trudnymi. Spodziewam się, że wspólnie osiągniemy postęp, w szczególności w uhonorowaniu polskich ofiar Zbrodni Wołyńskiej z lat 1943–1944, a także zatrzymamy środowiska popularyzujące jej sprawców, którzy działają w interesie przeciwników naszych dobrych stosunków. Zbliżymy się do tego celu, wypełniając podstawowy chrześcijański obowiązek – godny pochówek zabitych” – napisał Morawiecki cytując fragment wiersza Tarasa Szewczenki „Do Polaków” zaczynający się od słów „Podaj rękę Kozakowi”.
Mateusz Morawiecki zakończył swój artykuł przekonując, że „sojusz dwóch sąsiednich państw” powinien opierać się na wspólnych interesach, ale „o jego trwałości decydować będzie wspólnota wartości”. Za Janem Pawłem II jako taką wartość wymienił solidarność. „Będziemy musieli podjąć jeszcze więcej wysiłków na rzecz bardziej solidarnej i zjednoczonej Europy, ale także na rzecz tego, by właśnie prawda, wolność i sprawiedliwość określały wysoką jakość naszych stosunków. Jesteśmy na właściwej ścieżce, choć wciąż mamy długą drogę do pokonania” – napisał premier RP w „Dzerkale Tyżnia”.
CZYTAJ TAKŻE: Wicepremier Emilewicz: na koniec roku może być nawet 1,5 mln bezrobotnych
Kresy.pl / dt.ua
Tylko prace? Bo uciekaja do Niemiec? A przywileje, ziemie polska tez? Obiecanki wycanki.
Nie strasz ,nie strasz….panie Morawiecki….pandemia się jeszcze nie skończyła…Niczym zaprosisz…to wpierw załatw sprawę mordów Polaków na Wołyniu i w Małopolsce -Wschodniej….innymi słowy ..chrześcijański pochówek pomordowanych polaków przez czerń ukraińska…..Następnych wyborów ,tak łatwo nie wygracie jeśli nie załatwicie spraw zaległych….Rozumie pan?!