Grupa polskich lekarzy jest gotowa w każdej chwili polecieć do Tbilisi, by pomóc byłemu prezydentowi Gruzji Micheilowi Saakaszwiliemu i czeka na formalną zgodę gruzińskich władz.

Jak poinformował w poniedziałek rzecznik polskiego rządu Piotr Müller, grupa polskich lekarzy jest gotowa w każdej chwili polecieć do Tbilisi, by pomóc byłemu prezydentowi Gruzji Micheilowi Saakaszwiliemu i czeka na formalną zgodę gruzińskich władz.

„Obecnie czekamy na formalną zgodę strony gruzińskiej w tej sprawie. Ale faktycznie jest taka deklaracja z naszej strony i formalne kroki zostały podjęte” – powiedział Mueller.

Według niego, jeśli władze gruzińskie nie mają sobie nic do zarzucenia, to nie ma powodu, by takiej zgody nie wyrażać.

Müller zaznaczył, że proces opieki medycznej w Tbilisi byłego prezydenta Gruzji budzi „poważne wątpliwości” społeczności międzynarodowej. Dlatego strona polska jest gotowa wyjaśnić te wątpliwości, wysyłając bezpośrednio misję medyczną do Gruzji.

Prawnik Micheila Saakaszwilego powiedział Sky News, że byłemu prezydentowi Gruzji grozi śmierć. Jego zwolennicy twierdzą, że został otruty za kratkami.

Już w lutym Warszawa zaproponowała gruzińskiemu rządowi, aby były prezydent Micheil Saakaszwili był leczony w Polsce. „Polska przedstawiła rządowi gruzińskiemu propozycję, aby Micheil Saakaszwili mógł być leczony w Polsce” – powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej w Brukseli. “Jeśli Gruzja chce liczyć na pozytywną odpowiedź na jej aspiracje europejskie, to ten apel, który jest już formułowany przez służby zagraniczne Rady, musi potraktować również poważnie” – dodał. Sąd Miejski w Tbilisi odrzucił wniosek obrony byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego o zwolnienie go z więzienia z powodów zdrowotnych. Odpowiednią decyzję ogłosił sędzia Giorgi Arevadze na posiedzeniu, które było transmitowane na żywo przez lokalne kanały telewizyjne.

Sąd zdecydował się „nie spełnić prośby prawnika Micheila Saakaszwilego Szalwy Chaczapuridze o zwolnienie Micheila Saakaszwilego z wykonania kary lub odroczenie wyroku” – powiedział Arevadze.

6 lutego w Sądzie Miejskim w Tbilisi odbyła się rozprawa, na której strony wygłosiły końcowe przemówienia.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał do uwolnienia byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego.

“W tej chwili obywatel Ukrainy, były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili jest powoli zabijany” – napisał Zełenski na Twitterze, nad zdjęciem, które pokazuje wychudzonego Saakaszwilego, podciągającego koszulę, aby pokazać swoją utratę wagi.

“Ukraina zaoferowała rozwiązania. Wzywam świat, aby pomógł ocalić życie i zapobiec jego egzekucji” – powiedział Zełenski.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Micheil Saakaszwili był prezydentem Gruzji od stycznia 2004 roku do listopada 2007 i od lutego 2008 do listopada 2013 roku. Opuścił ojczyznę w połowie listopada 2013, kilka dni przed końcem swojej kadencji i inauguracją swojego następcy. Gruzińska prokuratura oskarżyła go o nadużywanie władzy, między innymi poprzez stłumienie opozycyjnej manifestacji czy szykanowanie krytycznych mediów. W związku z ucieczką, władze Gruzji zadecydowały w 2015 roku o pozbawieniu go obywatelstwa tego kraju. Był też ścigany listem gończym. W międzyczasie Saakaszwili trafił na Ukrainę, której obywatelstwo przyjął i włączył się w życie polityczne tego kraju.

W czerwcu 2018 roku sąd w Tbilisi uznał go winnym nadużyć władzy i ukrywania dowodów i skazał go zaocznie na 6 lat więzienia i ponad 2-letni zakaz sprawowania funkcji i urzędów publicznych. Gruzja wiele razy sygnalizowała też Ukrainie chęć dążenia do jego ekstradycji. Przedstawiciele władz gruzińskich zaznaczali, że jeśli tylko Saakaszwili pojawi się w Gruzji, to zostanie natychmiast aresztowany i osadzony w więzieniu. Sam Saakaszwili konsekwentnie odrzucał wszystkie oskarżenia pod swoim adresem i twierdził, że wszystkie wyroki mają charakter polityczny.

1 października br. Saakaszwili ogłosił, że znajduje się w Gruzji.  Tego samego dnia został zatrzymany i trafił do aresztu. Według gruzińskich władz celem jego powrotu było doprowadzenie do zamachu stanu. Wkrótce po trafieniu do więzienia w Rustawi były prezydent ogłosił głodówkę, którą jakoby kontynuował do 20 listopada, kiedy to zabrano do do szpitala wojskowego w Gori. W grudniu Saakaszwili wrócił do celi.

Kresy.pl/Ukrinform/SkyNews

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Okazuje się, iż w Polsce są lekarze bez pracy, a tak długo trzeba czekać na przyjęcie. Polityka zawsze była ważniejsza od zdrowia Polaków. Najpierw Saakaszwili, potem reszta banderowców, potem Kaczyński, Morawiecki i ich klika, a na końcu Jan Kowalski. Jeżeli dożyje.