Czechy, jako piąte państwo w Unii Europejskiej, zdecydowało się na nałożenie jednostronnych, narodowych sankcji na trzech przedstawicieli władz Gruzji.

Nałożenie sankcji ogłosił w środę czeski minister spraw zagranicznych Jan Lipavský. Polegają one na zakazie wjazdu dla Gruzinów na terytorium Czech. „Nie chcemy ich widzieć w Czechach” – minister napisał na portalu społecznościowym o urzędnikach gruzińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Uzasadnił sankcje działaniami podlegających temu ministerstwu służb wobec sympatyków opozycji protestujących od miesięcy w kaukaskim państwie.

Zgodnie z informacją portalu Echo Kawkaza czeskimi sankcjami objęci zostali: naczelnik Departamentu Policji Patrolowej Waży Siradze, naczelnika Wydziału do Spraw Zadań Specjalnych Zwiad Charaziszwili, jego zastępca Mirza Kezewadze.

Wcześniej różnego rodzaju sankcje nałożyły na Gruzję Estonia, Litwa, Łotwa i Niemcy. Ponadto sankcje wprowadziły też państwa spoza Unii Europejskiej – Ukraina, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone.

Protesty zwolenników opozycji w Gruzji rozpoczęły się w listopadzie, po przegranych przez nią wyborach parlamentarnych. Rządząca partia “Gruzińskie Marzenie” wygrało je z wynikiem 54 proc. Opozycja uznała wybory za sfałszowane, jednak międzynarodowe instytucje, które wysłały obserwatorów na wybory nie posunęły się do tak daleko idących wniosków, zauważając jedynie nieragularności takie jak nieprzestrzeganie tajności głosowania, czy akty przemocy w czasie wyborów.

Stronników opozycji dodatkwo wzburzyło zawieszenie rozmów o wstąpieniu Gruzji do Unii Europejskiej na okres do 2028 r. oraz ukonstytuowanie się parlamentu mimo nie objęcia mandatów przez wybranych reprezentantów opozycji.

Od tego czasu na ulicach Tbilisi dochodzi do starć między silami bezpieczeństwa a zwolennikami opozycji.

W grudniu, zgodnie z konstytucyjną nowelizacją z 2017 r., specjalne kolegium elektorskie wybrało nowego prezydenta kraju. Został nim Micheil Kawelaszwili. Dotychczasowa prezydent, Zurabiszwili, która dołączyła do opozycji, nie uznała tego wyboru i nadal uznaje się za głowę państwa, choć wyprowadziła się z prezydenckiej rezydencji.

Konflikt z obozu rządzącego Gruzją z Zachodem zaczął się jeszcze w zeszłym roku, gdy „Gruzińskie Marzenie” uchwaliło w poprzednim parlamencie ustawę zwiększającą kontrolę nad organizacjami pozarządowymi pozyskującymi pieniądze z zagranicy oraz ustawę ograczniczającą promocję agendy LGBT.

USA i Unia Europejska już zastosowały ograniczone sankcje wobec Gruzji. Ostanią jest poniedziałkowa decyzja o zawieszeniu niektórych części umowy o ułatwieniach wizowych między Gruzją a UE. Reżim bezwizowy został zawieszony dla gruzińskich dyplomatów i urzędników.

ekhokavkaza.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz