Parlament Gruzji przyjął we wtorek w trzecim ostatnim czytaniu tzw. pakiet projektów ustaw “O wartościach rodzinnych i ochronie nieletnich”.
Za przyjęciem pakietu głosowało 84 deputowanych Parlamentu Gruzji składajacego się ze 150 członków. Przedstawiciele partii opozycyjnych nie oddali głosu, ponieważ opozycja bojkotuje prace izby. Jak podkreślił portal Radia Wolna Europa – Echo Kawkaza, przyjęcie nowych przepisów jest realizacją programu rządzącej partii “Gruzińskie Marzenie” przed wyborami parlamentarnymi jakie odbędą się w kaukaskim państwie w pździerniku bieżącego roku.
Ustawa wejdzie w życie po jej podpisaniu przez prezydenta i opublikowaniu na oficjalnym portalu informacji prawnej. Salome Zurabiszwili nie ogłosiła na razie, czy zawetuje pakiet ustaw “O wartościach rodzinnych i ochronie nieletnich”, czy go zaaprobuje.
Przedmiotowy pakiet obejmuje 19 nowelizacji. Nowe przepisy mają uwypklić ochronę „wartości rodzinnych”. Zakładają zatem blokadę postulatów z agendy LGBT: wprowadzenie zakazu adopcji i prawnej opieki nad dziećmi przez osoby homoseksulane, także zakaz organizowania wydarzeń, których celem jest promowanie małżeństw osób tej samej płci bądź zmiany płci.
Nowe przepisy zakładają rónież ustanowienie 17 maja nowego święta państwowego – „Święta Rodziny”. Tego dnia część krajów zachodnich obchodzi Dzień Przeciw Homofobii i Transfobii oraz organizuje wydarzenia propagujące agendę LGBT.
Projekt nowych przepisów zakłada także powołanie w Gruzji specjalnej komisji, która zadbałaby o to, by we wszelkich dziełach sztuki, w tym w literaturze, filmach, przedstawieniach czy na rysunkach, autorzy nie promowali „związków osób tej samej płci ani kazirodztwa”. Tak określone treści mają być natychmiast wycofywane, zakazane będzie ich pokazywanie lub rozpowszechnianie.
Już na etepie procedowania tych nowelizacji władze Gruzji spotkały się z krytyką Unii Europejskiej oraz organizacji homoseksualistów i transseksualisty. Nie był to pierwszy ruch gruzińskiego parlamentu, który wywołał takie reakcje na Zachodzie.
14 maja parlament przyjął ustawę o przejrzystości wpływów zagranicznych. Prezydent Salome Zurabiszwili zawetowała ustawę 18 maja. 28 maja parlament odrzucił weto prezydent Gruzji. Mimo dopełnienia całej przewidzianej przepisami procedury, Zurabiszwili odmówiła podpisania ustawy. W jej zastępstwie uczynił to więc, także w zgodzie z prawem, przewodniczący Parlamentu Gruzji.
Ustawa została przyjęta przez gruzińskich parlamentarzystów wbrew krytyce nie tylko ze strony prozachodniej opozycji, przejawiającej się gwałtownymi protestami ulicznymi, ale też wbrew stanowisku Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej. Prezydent Gruzji Zurabiszwili zawetowała już uchwalony akt prawny.
Projekt ustawy wzbudzał ostrą krytykę w USA i Unii Europejskiej. Tydzień temu ministrowie spraw zagranicznych Islandii, Estonii, Litwy, Łotwy przybyli do stolicy Gruzji. Trzej pierwsi zdecydowali się wesprzeć gwałtowne protesty przeciwko władzom kaukaskiego państwa.
W lipcu Unia Europejska zawiesiła proces akcesji kaukaskiego państowa do wspólnoty.
PRZECZYTAJ: Gruzja pod presją Zachodu
ekhokavkaza.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!