Oficjalny kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen odniósł się w czwartek do decyzji innego polityke tej partii do wystawienia swojej kandydatury.
Jak podaliśmy w środę na naszym portalu, Grzegorz Braun powiedział w wywiadzie dla jednego z blogerów, że wystartuje w tegorocznych wyborach prezydenta Polski. Stało się tak mimo, iż jeszcze w sierpniu inni politycy Konfederacji ogłosili, że partyjnym kanydatem będzie Sławomir Mentzen, prezes stronnictwa składowego Nowej Nadziei. Sam Mentzen zareagował w czwartek.
“Zawsze ceniłem jego filmy, wykłady, niezwykłą erudycję i talent do opowiadania historii” – napisał o Braunie na Facebooku prezes Nowej Nadziei, twierdząc też, że to właśnie on, wraz z Krzysztofem Bosakiem namówił Brauma w 2019 r. do zaangażowania się w projekt tworzonej wówczas Konfederacji.
Choć Mentzen ocenia, że wspólnie z tymi dwoma politykami i ich środowiskami “udało nam się zbudować trzecią siłę polityczną w Polsce”, to jednak ich “pomysły na politykę w ostatnim czasie rzeczywiście mocno się rozjechały”. Konserwatywny liberał uznał wręcz, że “rozstanie nam obu wyjdzie na dobre”.
“Według mnie popełnił błąd, ale jak zwykle, osądzi to dopiero historia. Z drugiej strony trzeba docenić to, że Braun zdobył się na podjęcie dużego ryzyka” – przyznał Mentzen, który jednak, jak zadeklarował, zachodwuje “niezmienny optymizm”, co do swoich szans w wyborach prezydenckich.
Na czwartek zapowiedziano już konfederencję prasową Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka, w której najpewniej odniosą się oni do startu wyborczego Brauna i perspektyw dalszej współpracy z tym politykiem.
Czytaj także: Poseł Grzegorz Braun trafił na listę “wrogów Ukrainy” portalu Myrotworec
facebook.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!