Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oskarżył premiera Grecji o to, że skłonił USA do odmowy sprzedaży Turkom samolotów F-16.
Oskarżenie takie, Erdogan przedstawił we wtorkowym wystąpieniu telewizyjnym, które nastąpiło po posiedzeniu tureckiego rządu. W związku z przypisywanym Grekowi krokiem, turecki prezydent zadeklarował, że odwołał spotkanie z premierem Grecji Kiriakosem Mitsotakisem i nie będzie prowadził z nim żadnych rozmów, jak zrelacjonował we wtorek portal telewizji Al Jazeera.
W tym samym wystąpieniu Erdogan oskarżył Grecję również o ukrywanie zwolenników przebywającego w USA działacza religijnego i politycznego Fethullaha Gülena, który według Turcji stał za nieudaną próbą zamachu stanu w 2016 r. oraz o zakładanie baz wojskowych wymierzonych w Turcję.
„Zgodziliśmy się nie włączać państw trzecich do naszego sporu z nim [premierem Grecji]. Mimo tego, w zeszłym tygodniu [Mitsotakis] złożył wizytę w USA i przemawiał w Kongresie, ostrzegając ich [Amerykanów], by nie przekazywali nam F-16” – powiedział Erdogan.
Jak dodał – „On już dla mnie nie istnieje. Nigdy nie zgodzę się z nim spotkać. Będziemy podążać naszą drogą z honorowymi politykami”.
Erdogan najwyraźniej miał na myśli przemówienie, które Mitsotakis wygłosił w Waszyngtonie 17 maja, kiedy powiedział Kongresowi, że USA powinny unikać tworzenia nowego źródła niestabilności na południowo-wschodniej flance NATO, twierdzi Al Jazeera.
„Ostatnią rzeczą, jakiej NATO potrzebuje w czasie, gdy skupiamy się na pomocy Ukrainie w pokonaniu agresji Rosji, jest kolejne źródło niestabilności na południowo-wschodniej flance NATO” – powiedział wówczas szef greckiego rządu – „I proszę o wzięcie tego pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o zamówieniach w dziedzinie obronności dotyczących wschodniej części Morza Śródziemnego”.
Napięcia między Ankarą i Atenami rosną od lat. Jeszcze w 2015 r. Grecy obliczali liczbę naruszeń przestrzeni powietrznej przez tureckie samoloty wojskowe na 1,5 tys. rocznie. Według greckiego MSZ w 2019 r. tureckie samoloty wleciały bezprawnie nad terytorium Grecji aż 4627 razy, w roku 2018 – 3705 razy, a w roku 2017 – 3317 razy.
Obie strony są też skonfliktowane o podział morskich stref ekonomicznych u wybrzeżu Cypru. W 2019 r. rząd podpisał z Rządem Jedności Narodowej Libii memorandum w sprawie rozgraniczenia stref na Morzu Śródziemnym, które ignoruje prawa Grecji i Cypru. Porozumienie to było egzekwowane prze turecką marynarkę wojenną. Tureckie roszczenia w tym rejonie Morza Śródziemnego zostały odrzucone przez Unię Europejską. Bruksela rozważała nawet zastosowanie sankcji wobec Turków.
Grecja zmagała się również po 2015 r. z naporem nielegalnych migrantów z terenu Turcji. Według niektórych źródeł tureckie władze miały stymulować ten napór.
aljazeera.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!