Parlament Ukrainy: oficjalne wyniki wyborów na Białorusi nie odzwierciedlają rzeczywistej woli obywateli

Według ukraińskiego parlamentu, sierpniowe wybory prezydenckie na Białorusi nie były ani wolne, ani uczciwe, a oficjalnie ogłoszone wyniki nie odzwierciedlają rzeczywistej woli białoruskich obywateli.

We wtorek Rada Najwyższa Ukrainy (Werchowna Rada), czyli ukraiński parlament, przyjęła projekt uchwały-oświadczenia w sprawie sytuacji na Białorusi. Projekt poparło 228 deputowanych. Nie zagłosował za nim nikt z deputowanych frakcji Platforma Opozycyjna-Za Życiem, mająca opinię ugrupowania prorosyjskiego.

Według treści przyjętego dokumentu, sierpniowe wybory prezydenckie na Białorusi nie były ani wolne, ani uczciwe. „Wybory przeprowadzono przy kompletnym braku konkurencji między kandydatami, wolnych mediów i cieszących się autorytetem obserwatorów z organizacji międzynarodowych, takich jak OBWE czy Rada Europy” – głosi uchwała ukraińskiego parlamentu. Zaznaczono w niej, że wybory odbyły się ze znaczącymi naruszeniami, licznym kandydatom odmówiono rejestracji, a system liczenia głosów był nieprzejrzysty.

„Uważamy za nie do zaakceptowania zastraszane oponentów, więzienie ich, tworzenie przeszkód dla niezależnych obserwatorów w lokalach wyborczych, naruszanie praw wyborców do wyrażania swojej woli i ustanawianie w pełni kontrolowanej przez rząd Centralnej Komisji Wyborczej” – napisano.

Parlament Ukrainy podkreśla też, że „wszystko to daje podstawy do uznania, że oficjalnie ogłoszone wyniki wyborów prezydenckich na Białorusi nie odzwierciedlają rzeczywistej woli białoruskich obywateli”. Deputowani potępili też stosowanie siły przez białoruskich funkcjonariuszy i ich okrucieństwo.

„Przyłączamy się do ocen Unii Europejskiej o niedemokratycznym charakterze wyborów prezydenckich na Białorusi i popieramy wprowadzenie sankcji wobec osób odpowiedzialnych za oszustwa wyborcze i zastosowanie przemocy wobec protestujących” – napisano.

Ponadto, ukraińscy deputowani domagają się zwolnienia wszystkich zatrzymanych bez wyjątku. Wyrażają też nadzieję, ze władze białoruskie nie pozwolą na dalszą eskalację napięć oraz prześladowania polityczne, w tym Białorusinów, którzy wyszli na ulice okazać swoje niezadowolenie. Werchowna Rada potępiła przy tym zatrzymywanie obywateli ukraińskich, uznając to za nieakceptowalne i niezgodne z prawem. Zapowiedziano, że Kijów użyje wszelkich możliwych środków prawnych, by bronić ich prawa i interesy.

W uchwale napisano też, że Ukraina szanuje suwerenność Białorusi, popiera jej niepodległość i trzyma się zasady nieingerowania w wewnętrzne sprawy innego kraju. Deputowani zdecydowanie odrzucili przy tym zarzuty strony białoruskiej, według których Ukraina angażuje się w destabilizowanie sytuacji na Białorusi. Zapewniono przy tym, że Białoruś zawsze była „bratnim krajem” Ukrainy, związana z nią historycznie, kulturowo i duchowo.

„Mamy nadzieję, że Białoruś przezwycięży ten trudny etap bez osłabiania swojej suwerenności” – napisano w dokumencie. Zaznaczono, że jakiekolwiek intencje, by włączyć siły rosyjskie lub Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym w rozwiązanie sytuacji w tym kraju jest nie do przyjęcia, a taki krok zostałby uznany za bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy i Ukrainy. Werchowna Rada wezwała też władze w Mińsku do ustanowienia równorzędnego dialogu ze społeczeństwem białoruskim celem znalezienia pokojowego wyjścia z kryzysu. Zaznaczono, że jedną z opcji mogą być nowe, wolne i demokratyczne wybory z udziałem niezależnych obserwatorów.

Według środowisk białoruskiej opozycji, od początku protestów trwających już ponad miesiąc zatrzymano łącznie już ponad 10 tys. osób. Z kolei wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych, Josep Borrell, powiedział w Parlamencie Europejskim, że na Białorusi jest 500 udokumentowanych przypadków tortur, a 7,5 tys. osób zostało zatrzymanych.

Czytaj także: Białoruscy parlamentarzyści krytykują rezolucję litewskiego parlamentu

Ukrinform / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply