W nocy Rosja zaatakowała Ukrainę z użyciem blisko 40 dronów, z których część trafiła w cele – m.in. w obiekty infrastruktury krytycznej w obwodzie lwowskim i obiekt wojskowy w obwodzie stanisławowskim.

Podczas nocnego rosyjskiego nalotu celem była m.in. infrastruktura krytyczna w obwodzie kijowskim. Jak podaje strona ukraińska, trafionych zostało pięć obiektów.

Maksym Kozyćkyj (Kozicki), gubernator obwodu lwowskiego powiedział, że ukraińska obrona powietrzna przechwyciła 11 dronów z 16, które Rosjanie wysłali na zachodnią Ukrainę. Te pięć bezzałogowców trafiło w obiekty infrastruktury krytycznej. Nie zgłoszono ofiar.

Według Kozyćkiego, w wyniku trafień wybuch pożar, który jednak szybko ugaszono. Podziękował też wojskowym za profesjonalizm w trudnych warunkach. Wyjaśnił, że wrogie drony nadlatywały w kilku falach, zmieniając przy tym trasę lotu.

Ponadto, podczas nalotu zaatakowano też obiekt wojskowy w obwodzie stanisławowskim (iwanofrakiwskim). Lokalne władze nie sprecyzowały, o jaki typ obiektu wojskowego chodzi. Trafiony miał zostać także obszar techniczni jednego z przedsiębiorstw w obwodzie odeskim.

W nocy i nad ranem w piątek 3 listopada br. Rosja zaatakowała Ukrainy z użyciem 38 dronów typy Shahed-136/131, a także jednej rakiety naprowadzanej Ch-59. Rakieta oraz 24 drony zostały przechwycone przez ukraińską obronę powietrzną. Celem były obiekty infrastruktury krytycznej i wojskowe.

Prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że Ukraina „potężnie odpowie” na ten atak. Zapewnił też, że siły obrony powietrznej zostaną wzmocnione.

Czytaj także: Ukraińskie drony zaatakowały cele na Krymie i w Rosji. Silny wybuch w Eupatorii [+VIDEO]

Unian / Ukrinform / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply