Departament policji w zachodnich Niemczech odkrył pięć grup dyskusyjnych o ekstremistycznych treściach. W środę 29 funkcjonariuszy podejrzanych o udostępnianie zdjęć Hitlera i brutalnej neonazistowskiej propagandy zostało zawieszonych w pełnieniu obowiązków.

Herbert Reul, minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii, gdzie funkcjonowały czaty, nazwał je „hańbą”. Na konferencji prasowej w środę opisał zdjęcia, które udostępniali funkcjonariusze, jako „skrajnie prawicową ekstremistyczną propagandę” i „najokropniejsze, najbardziej nikczemne, neonazistowskie ataki na imigrantów”.

Według urzędników, 126 udostępnionych zdjęć zawierało swastyki, obrazki z imigrantem w komorze gazowej czy wizerunek zastrzelonego czarnego człowieka.

Rano w środę policja dokonoała nalotu na domy i stanowiska pracy 14 z 29 zawieszonych funkcjonariuszy w co najmniej pięciu miastach. Ich przełożony był jednym z członków grup dyskusyjnych.

Reul stwierdził, że nie można już mówić o “indywidualnych przypadkach” neonazistowskich zachować w niemieckich służbach.

W Nadrenii Północnej-Westfalii na ślad neonazistów natrafiono, gdy telefon komórkowy 32-letniego funkcjonariusza został skonfiskowany w ramach odrębnego śledztwa dotyczącego tego, czy przekazał dziennikarzowi poufne informacje o zorganizowanej grupie przestępczej.

Pierwsza grupa powstała już w 2012 roku, a największe pochodzą z 2015 roku, kiedy do Niemiec przybyły setki tysięcy migrantów – powiedział Reul. Ostatnia wiadomość została wysłana 27 sierpnia.

CZYTAJ TAKŻE: Lipsk: lewicowi ekstremiści od trzech dni wzniecają zamieszki i demolują miasto

Spośród 29 członków grup czatowych 25 pracowało na komisariatach nadzorowanych przez tę samą okręgową komendę policji w mieście Essen. Uważa się, że jedenaście osób aktywnie udostępniło obrazy, podczas gdy 18 innych otrzymywało je i nik0go o tym nie informowało.

„Walka ze skrajnie prawicowym ekstremizmem jest w DNA policji” – powiedział Michael Maatz, zastępca szefa oddziału stanowego związku policyjnego GdP. „Fakt, że wciąż są oficerowie, którzy dzielą się radykalnymi, skrajnie prawicowymi i ksenofobicznymi treściami na czatach, jest nie do zniesienia”.

Reul zapowiedział, że zorganizuje specjalne dochodzenie w szeregach policji w Essen. Powiedział też, że chce wyznaczyć specjalnego wysłannika do „skrajnie prawicowych tendencji ekstremistycznych” w policji stanowej, aby znaleźć sposoby wczesnego wykrywania ekstremizmu i radykalizacji. Stwierdził, że po środowej konfiskacie telefonów i komputerów śledczy prawdopodobnie odkryją kolejne przypadki przestępstw.

Jak informowaliśmy, na początku lipca niemiecka minister obrony rozwiązała jednostkę elitarnych sił komandosów zwaną KSK, Kommando Spezialkräfte. Decyzja została podjęta po ukończeniu analizy oficjalnego raportu, w którym ujawniono, że jednostka ulega „skrajnie prawicowemu” ekstremizmowi.

W styczniu raport niemieckiego wojskowego kontrwywiadu ujawnił, że około 500 żołnierzy niemieckiej Bundeswehry było analizowanych pod kątem „skrajnie prawicowego” ekstremizmu. Zauważono, że 20 z tych przypadków dotyczyło żołnierzy wchodzących w skład Dowództwa Sił Specjalnych lub KSK – jednostki antyterrorystycznej i ratowniczej składającej się z około 1300 żołnierzy.

Minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer powiedziała, że ​​KSK stworzyła wokół siebie „ścianę tajemnicy”. W rozmowie w gazecie Süddeutsche Zeitung przekonywała, że elitarne siły rozwinęły „toksyczną kulturę przywództwa” i „nie mogą nadal istnieć w obecnej formie”.

Również w lipcu opisywaliśmy raport Niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji dotyczący bezpieczeństwa wewnętrznego państwa w 2019 roku. Wynika z niego, że w Niemczech w 2019 roku przebywało ok. 120 tys. ekstremistów. Ok. 60 tys. to ekstremiści prawicowi i lewicowi, kolejne 60 tys. posiada korzenie imigranckie – zaliczają się do nich islamiści, tureccy nacjonaliści czy członkowie skrajnych grup kurdyjskich.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Pod koniec 2019 roku liczba prawicowych ekstremistów zarejestrowanych przez Urząd Ochrony Konstytucji (UOK) wyniosła 32 080, co oznacza ogromny wzrost wobec roku 2018, kiedy zarejestrowano 24 100 osób. Wzrosła również liczba prawicowych ekstremistów gotowych na stosowanie przemocy – z 12,7 tys. do 13 tys.

CZYTAJ TAKŻE: Hiszpańskie media: Niemcy się radykalizują

Tak duży wzrost związany jest przede wszystkich ze wzrostem liczby członków „innych prawicowych partii politycznych” (poza Nationaldemokratische Partei Deutschlands – NPD – 3,6 tys. członków wobec 4 tys. w 2018 roku; Die Rechte – 550; Der III Weg – 580) z 380 w 2018 roku do 8,6 tys. w roku 2019. Pod tę kategorię zaliczają się sub-organizacje AfD (Alternative für Deutschland) – Junge Alternative (JA) i Der Flügel, samo AfD nie jest oficjalnie w sferze zainteresowania kontrwywiadu; a także the Freie Bürger Union (FBU), Landesverband Saarland i mała bawarska partia Deutsche Konservative.

Jak zaznacza UOK, Junge Alternative i Der Flügel znalazły się pod pełną inwigilacją ponieważ są dowody, że były zaangażowane w „prawicowe ekstremistyczne aktywności”. Lawinowy wzrost „prawicowych ekstremistów” jest powiązany z tym, że ww. grupy znalazły się w orbicie zainteresowania służb dopiero w styczniu zeszłego roku. UOK zaznacza, że co najmniej 20% członków AfD jest częścią Der Flügel, co oznacza min. 7 tys. osób. JA z kolei to młodzieżowy skrzydło AfD i w 2019 roku, jak sama podaje, liczyła 1,6 tys. członków

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Około 6,6 tys. członków mają grupy niezwiązane z żadną partią polityczną – w tym 950 osób jest zaangażowany w ruch Reichsbürger (Obywateli Rzeszy) oraz Selbstverwalter (niezależnych obywateli) – przy czym są to osoby zakwalifikowane jako „ekstremiści”, liczbę sympatyków UOK ocenia na ok. 19 tys. Co najmniej 530 „Obywateli” ma pozwolenie na broń (są to dane zaniżone, o czym świadczy akcja policyjna z marca 2019 roku z Kordel, kiedy znaleziony magazyn z setkami sztuk broni, amunicją i materiałami wybuchowymi), od 2016 roku cofnięto je co najmniej 790 osobom. Dodatkowo ok. 600 osób jest członkami Identitäre Bewegung Deutschland.

Ogólna liczba przestępstw dokonanych przez prawicowych ekstremistów wzrosła w porównaniu z rokiem 2018 o 9,7% do 21 290 (wobec 19 409 w 2018 roku), a liczba brutalnych przestępstw spadła o 15,3% (z 821 do 695). M.in. zamordowano Regionalnego Komisarza w Hesji oraz zaatakowano synagogę w Halle. W 2019 roku miało miejsce 116 ataków na ośrodki na uchodźców (wobec 164 w 2018 roku). Również liczba przestępstw wymierzonych w lewicowych ekstremitów spadła o 17,7% do 93 (wobec 113 rok wcześniej).

CZYTAJ TAKŻE: Neonazista sprawcą ataku na synagogę w Halle

Zobacz również: Niemcy: dwa ataki na lokale w Hanau, zastrzelono 9 osób

Kresy.pl / nytimes.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply