Ponad tysiąc osób wzięło udział w demonstracji „Gdańsk mówi NIE dla nacjonalizmu i faszyzmu”, zorganizowanej przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przeciwko ONR i środowiskom narodowym.

W sobotę w południe Gdańsku odbyła się manifestacja pod hasłem „Demokratyczny Gdańsk mówi NIE dla nacjonalizmu i faszyzmu”. Została zorganizowana przez władze miasta na czele z lewicowo-liberalnym prezydentem Pawłem Adamowiczem przeciwko środowiskom narodowym, w reakcji na ubiegłotygodniowy zjazd i przemarsz członków ONR, świętujących 84. rocznicę utworzenia tej organizacji.

Przeczytaj: Prezydent Gdańska organizuje manifestację przeciw narodowcom

Uczestnicy mieli ze sobą liczne flagi Unii Europejskiej i Miasta Gdańska, a także polskie flagi narodowe. Były one wcześniej rozdawane przez organizatorów. Manifestanci zebrali się przed Ratuszem Głównym Miasta Gdańska. Niesiono też wielką, długą biało-czerwoną flagę. Według policji i władz miasta, w wydarzeniu wzięło udział około 1,5 tys. osób. Organizatorzy określali je mianem „prodemokratycznego i antyfaszystowskiego”. Demonstrację rozpoczęto od odśpiewania hymnu narodowego, a zakończono “Odą do radości”.

– Historia powinna być dla nas ostrzeżeniem i lekcją, ale okazuje się, że dla wielu naszych rodaków ta historia sprzed 70 i 80 lat nie jest przemyślana. Ubierają się w kostiumy organizacji nacjonalistycznych, faszystowskich, które były antysemickie, które siały nienawiść, które mówiły, że jeden naród jest ponad innymi narodami. I to jest hańba – mówił na wiecu Adamowicz. Wyrażał też oburzenie, iż ONR została udostępniona, jak to określił „święta sala BHP” Stoczni Gdańskiej, gdzie w 1980 roku podpisano Porozumienia Sierpniowe.

Na manifestacji pojawili się liberalni politycy PO, w tym Henryka Krzywonos i Bogdan Borusewicz, a także przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji. – Ci, którzy nie przyszli i ich to nie obchodzi, niech nie mają później pretensji, jak Polska będzie mogła wyglądać. Widzieliśmy falę antysemityzmu, po tej głupiej ustawie [o IPN – red.]. Wstyd! Wstyd okrył nas wszystkich – mówił Borusewicz. – Dzisiaj pogrobowcy przedwojennego ONR maszerują głównymi ulicami Polski. Dlatego musimy powiedzieć “nie” faszyzmowi, “nie” tym, którzy, korzystając z demokracji, chcą ją zniszczyć.

Pikietujący żądali również delegalizacji ONR. – Żądajmy delegalizacji organizacji neofaszystowskich, ale nigdy, przenigdy, nie skreślajmy ludzi – mówił lider KOD, Radomir Szumełda.

Jak informowaliśmy, wcześniej Adamowicz złożył wniosek o delegalizację ONR. W trzystronicowym dokumencie prezydent Gdańska stwierdził, że działalność ONR od wielu lat opiera się na podejmowaniu przedsięwzięć, w których wykorzystuje się retorykę nienawiści rasowej i narodowościowej. W swoim wniosku wskazał krytycznie na hasła jakie były wznoszone przez sympatyków ONR, m. in.: „PiS, PO jedno zło”, „Śmierć wrogom ojczyzny”, „Ani Unia, ani NATO, Polska tylko dla Polaków”, „Jedna Polska Katolicka”. Adamowicz sugerował też, że marsz ONR został zgłoszony z naruszeniem prawa.

W sobotę głos zabrała także 96-letnia polska Żydówka, Magdalena Wyszyńska, która skrytykowała rząd za brak reakcji na, jak to określono w relacji RMF FM, „kolejne incydenty skrajnych środowisk prawicowych”. – Nie zgadzamy się z bierną postawą rządu, która pozwala na rozbudzenie i wzmacnianie szkodliwej ideologii – mówiła Wyszyńska.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W czasie jednego z przemówień doszło do incydentu. W pewnym momencie na mównice wszedł mężczyzna i krzyknął „kocham was, j***ć Kaczyńskiego”. Według dostępnych nagrań, część zebranych odpowiedziała brawami.

Choć wcześniej zgłoszono 10 zgromadzeń publicznych, w charakterze kontrmanifestacji wobec akcji Adamowicza, głównie przez członków Młodzieży Wszechpolskiej, to odbyła si e tylko jedna. Według relacji RMF FM, kilkadziesiąt metrów obok głównej manifestacji zebrała się nieliczna, dziesięcioosobowa grupa, chcąc sprzeciwić się zestawieniu nacjonalistów z faszystami. Według PAP, w kontrmanifestacji brało udział kilkanaście osób, a z pozostały demonstracji wcześniej zrezygnowano.

PAP / rmf24.pl / dorzeczy.pl / Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Ciekawe skąd pochodziła kasa na organizację tego spędu ? A jeżeli prezydent chce zobaczyć jak wygląda prawdziwy faszyzm, niech pojedzie na wycieczkę do zaprzyjaźnionego Lwowa.

    • Fryc
      Fryc :

      @UczSieHistorii Targowica broniła się przed radykalizmem w stylu Rewolucji Francuskiej, dlatego poszła na sojusz z Rosją, bo widziała Rosję jako obrońcę starego porządku i pozycji arystokracji