Ukraińcy zmodyfikowali swoje przeciwokrętowe rakiety manewrujące rodzimej produkcji Neptun, by mogły atakować cele naziemne z odległości kilkuset kilometrów – pisze „The War Zone”, powołując się na informacje z Ukrainy. Są plany, by rakiety te mogły zostać użyte do zaatakowania Moskwy.

Jak pisze serwis „The War Zone”, w związku zakazem stosowania zachodnich systemów uzbrojenia dalekiego zasięgu przeciwko celom w głębi terytorium Rosji, Ukraina rozwija własną broń tego typu. Dotyczy to przede wszystkim ukraińskich manewrujących rakiet przeciwokrętowych Neptun. Ukraińcy modyfikują je tak, by mogły służyć do atakowania celów naziemnych.

W ostatnim czasie, tak zmodyfikowaną rakietę systemu Neptun użyto do ataku na Krym. Tak twierdzi ukraiński urzędnik, na którego powołuje się portal. Ukraińcom udało się dzięki temu zniszczyć rosyjską wyrzutnię systemu obrony powietrznej S-400. Dodajmy, że wcześniej mówił też o tym ukraiński ekspert wojskowy, Jurij Butusow.

To samo źródło zapowiada, że są plany, by docelowo takie rakiety manewrujące mogły zostać użyte do ataku na Moskwę i inne cele w głębi Rosji.

Wcześniej sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, Ołeksij Daniłow powiedział, że S-400 został zniszczony przy użyciu nowej rosyjskiej rakiety. Nie sprecyzował jednak, o jaką broń chodzi.

„The War Zone” pisze też, że z tymi twierdzeniami pokrywają się niedawne komunikaty rosyjskiego resortu obrony. W poniedziałek ministerstwo poinformowało o zestrzeleniu „ukraińskiej rakiety manewrującej” nad Morzem Czarnym, gdy zbliżała się do Krymu. Co ważne, w swoich komunikatach Moskwa w zasadzie zawsze wymieniała typy broni, jeśli chodziło o zachodnie rakiety manewrujące, np. brytyjskie Storm Shadow. Ponadto, we wtorek Rosja po raz pierwszy oficjalnie poinformowała i zestrzeleniu rakiety systemu Neptun. Nie sprecyzowano, czy leciała ona w kierunku jakiegoś statki, czy też celu na lądzie.

Czytaj także: Nie tylko krążownik „Moskwa”. Ukraińcy potwierdzają użycie bojowe systemów Neptun

Serwis przypomina też, że w kwietniu br. źródło ukraińskie informowało, że Ukraina pracuje nad tym, by zmienić rakiety Neptun w broń przeciwko celom naziemnym. Osoba ta zaznaczyła jednak, że do tego Ukraińcy potrzebują nowego systemu naprowadzania. W tym tygodniu ukraiński urzędnik powiedział, że opracowano już specjalny system nawigacyjny GPS, prowadzący pocisk do wcześniej ustalonej lokalizacji.

Następnie głowica naprowadzająca rakiety, używając obrazowania w podczerwieni, wyszukuje cel i namierza go na podstawie wcześniej załadowanego obrazu, a potem przeprowadza ostateczny atak na ten cel. Jeśli nie może dopasować celu, rakieta przerywa atak” – czytamy na „The War Zone”. Portal zaznacza, że byłby to znaczący skok naprzód, gdyż takie rakiety byłyby w zasadzie niewrażliwe na zakłócanie systemami walki elektronicznej i trudne do wykrycia.

Według strony ukraińskiej, że zmodyfikowane Neptuny mogą być odpalane z tych samych wyrzutni, co wersja podstawowa. Zasięg wynosi około 400 km, może przenosił ładunek bojowy o masie około 350 kg. Serwis zaznacza jednak, że obecnie nie sposób niezależnie zweryfikować tych danych.

Jednocześnie, rozmówca „The War Zone” z resortu obrony Ukrainy przyznaje, że zmodyfikowane Neptuny mają swoje wady. Po pierwsze, rakiety poddźwiękowe mogą zostać zatrzymane przez rosyjską obronę powietrzną. Źródło portalu przyznaje, że twierdzenie Rosjan o tym, że zdołali zestrzelić rakietę Neptun, nie jest nieprawdopodobne. Większym problemem jest mała ilość takich rakiet. Rozmówca powiedział, że wyprodukowanych zostało tylko kilkadziesiąt takich rakiet.

W niedzielnym wywiadzie dla Ukrinform prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że „znacząco zwiększono” produkcję rakiet Neptun. Nie padły jednak żadne konkretne liczby. Nie jest też jasne, jakie są realne zdolności produkcyjne Ukrainy w tym zakresie.

Przypomnijmy, że jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę, we wrześniu 2021 informowano, że system przeciwokrętowych rakiet manewrujących RK-360MC Neptun można przystosować do atakowania celów lądowych.

„Neptun może zostać zmodyfikowany również do wykorzystywania jako nisko latając rakieta manewrująca przeciwko celom naziemnym. Posiada wszystkie niezbędne opcje konstrukcyjne, żeby tak zrobić” – powiedział wówczas Ołeh Korosteliow, dyrektor generalny Państwowego Kijowskiego Biura Konstruktorskiego Łucz.

Thedrive.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz