Nadal nie wiadomo, co z przyszłością Centralnego Portu Komunikacyjnego. “Prace zostały wstrzymane. Skutek jest taki, że w niektórych biurach ludzie muszą sobie wymyślać zadania, bo inaczej przez osiem godzin będą patrzeć w sufit” – Onet cytuje jednego z pracowników spółki.

Onet opisuje w sobotę chaos, jaki panuje w spółce CPK. Jak czytamy, w firmie krąży “czarna lista” osób przeznaczonych do zwolnienia, a wśród pracowników panuje nerwowość i mnożą się pytania o przyszłość. Tymczasem spółka miała zatrudnić w ostatnim czasie kilka nowych osób z pominięciem zwyczajnej procedury rekrutacji.

“Byliśmy stadem wilków prowadzonych przez wilka. Teraz jesteśmy prowadzeni przez owcę” – medium cytuje jednego z pracowników CPK. Dodaje, że w spółce panuje marazm, a nowa ekipa wstrzymała większość rozpoczętych już działań.

Pracownicy krytykują też “audyty wewnętrzne” w spółce. ” Przeprowadzają je ludzie, którzy nie mają kompetencji albo tacy, którzy teraz sami oceniają swoje poprzednie działania. Audyty robi się pod konkretną tezę, że spółka wyrządzała dużo szkód, strat i że po prostu jest niepotrzebna” – relacjonuje jeden z nich.

Onet dotarł też do pracowników CPK, którzy skarżą się na brak pracy: “Prace zostały wstrzymane. Skutek jest taki, że w niektórych biurach ludzie muszą sobie wymyślać zadania, bo inaczej przez osiem godzin będą patrzeć w sufit. Wcześniejsze harmonogramy prac, zwłaszcza w części lotniskowej, już w zasadzie nie istnieją”.

Czytaj: Die Welt: CPK to wypowiedzenie wojny niemieckiemu przemysłowi lotniczemu

Zdaniem pracowników, problemy dotyczą także decyzyjności w spółce. “Żadna decyzja nie może zostać podjęta bez zgody zarządu. Ten z kolei tłumaczy, że na czas trwania audytów nie możemy podejmować zobowiązań finansowych. W tym chaosie pracownicy sami nie wiedzą, co mają robić. Atmosfera z dnia na dzień robi się coraz gorsza” – wskazują.

Onet opisuje, że zagrożeni pracownicy, którzy znaleźli się na “czarnej liście” do zwolnienia, aby opóźnić swoje odejście, udali się na zwolnienia lekarskie. Uważają, że nowe kierownictwo chce pozbyć się niewygodnych osób.

Niektórzy pracownicy podkreślają, że na liście do zwolnienia znalazły się osoby, które np. identyfikowały się z poprzednią władzą. Inni wskazują, że kluczem są finanse, dlatego do zwolnień zostali wyznaczeni przede wszystkim dyrektorzy.

Tymczasem spółka miała zatrudnić w ostatnim czasie kilka nowych osób z pominięciem zwyczajnej procedury rekrutacji. “To zaskakujące choćby w kontekście tego, że od kilku tygodni na stronie internetowej spółki nie pojawiła się żadna nowa oferta pracy. Zakładka poświęcona karierze jest pusta” – pisze Onet.

“Wszelkie rekrutacje, w tym także wewnętrzne, zostały wstrzymane. Sytuacja w spółce jest taka, że pracownik nie może przenieść się z jednego biura do drugiego, a mimo to sprowadzane są nowe osoby” – mówi jedno ze źródeł portalu, wskazując, że decyzje mogą mieć charakter polityczny.

Przypomnijmy, że szef tanich linii lotniczych Ryanair Michael O’Leary oświadczył, że rząd Donalda Tuska nie ma “wizji” tworzenia Centralnego Portu Komunikacyjnego. Tak ma wynikać z jego rozmów z przedstawicielami obecnej władzy. Szef irlandzkich tanich linii kilkakrotnie krytykował pomysł CPK i cieszy się, że rząd Donalda Tuska ma podobne podejście. Forsuje zarazem ideę rozwoju lotniska w Modlinie.

Przeczytaj: Nadal nie wiadomo co z CPK. Tymczasem lotnisko Zielona Góra podpisało porozumienie z lotniskiem Berlin-Neuhardenberg

Niedawno unieważniony został czwarty przetarg na audyt Centralnego Portu Komunikacyjnego. Oznacza to kolejne opóźnienie inwestycji. To już kolejny unieważniony przetarg na audyt zewnętrzny w CPK. Podobna sytuacja miała miejsce pod koniec lutego, gdy co prawda wybrano już konsorcjum, które miało przeprowadzić audyt, lecz komentatorzy zarzucali wybranym firmom brak odpowiednich możliwości i kompetencji. Ostatecznie zdecydowano wówczas o unieważnieniu postępowania, a według relacji medialnych decyzja miała “przyjść z góry”.

Przedstawiciele obecnej większości parlamentarnej deklarowali podczas kampanii wyborczej, że zatrzymają projekt, nazywając go “megalomańskim” i “przeskalowanym”, a także zasłaniając się interesem lotnisk regionalnych.

Obecnie powtarzają, że najpierw trzeba poczekać na wyniki audytu w spółce. W sieci powstała społeczna petycja skierowana do najwyższych władz państwowych z prośbą o kontynuację projektu. Kilkadziesiąt tysięcy osób złożyło pod nią podpis.

Czytaj: Nadal nie wiadomo co z CPK. Tymczasem lotnisko Zielona Góra podpisało porozumienie z lotniskiem Berlin-Neuhardenberg

wiadomosci.onet.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply