Białoruś może rozmieścić rosyjskie systemy przeciwlotnicze S-400 w pobliżu Mińska, poinformował w czwartek prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko przekazała agencja Biełta.

Jak przekazała agencja Biełta, Białoruś może rozmieścić rosyjskie systemy przeciwlotnicze S-400 w pobliżu Mińska, poinformował w czwartek prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko.

Łukaszenko poinformował, że na Białorusi są teraz system S-400. Białoruscy żołnierze uczą się go używać w ośrodku szkoleniowym. „W razie potrzeby rozmieścimy jeszcze kilka. Nie potrzebujemy wielu. Te systemy pokonują odległość, jak sądzę, 600 kilometrów” – mówł. „Mówimy o zakupie kilku takich systemów. Możemy je rozmieścić gdzieś na wschód od Mińska lub pod Mińskiem, żeby zobaczyć, co dzieje się w Kijowie, na zachód od Warszawy i tak dalej”. Jednocześnie zdaniem prezydenta systemy S-300 wystarczą na potrzeby obronne Białorusi.

Zobacz też: Rosjanie opublikowali nagranie z ćwiczeń S-400 na Białorusi [+VIDEO]

Warto przypomnieć, że minister spraw zagranicznych Białorusi Władimir Makiej przekonywał w środę na konferencji prasowej, że wspólne białorusko-rosyjskie ćwiczenia wojskowe są “całkowicie uzasadnione”.

“Widzimy, jak aktywne jest NATO na naszych zachodnich granicach, w tym na Ukrainie. To odpowiedź na działania naszych zachodnich partnerów” – twierdził szef MSZ Białorusi.

Makiej zapewniał, że po zakończeniu obecnie trwających ćwiczeń „Związkowa Stanowczość-2022” na terytorium Białorusi “nie pozostanie ani jeden [rosyjski] żołnierz, ani jedna sztuka sprzętu wojskowego”.

Zdaniem ministra Białoruś organizując manewry nie naruszyła ani jednego postanowienia Dokumentu Wiedeńskiego z 2011 roku ani innych umów. Twierdził że liczba wojskowych zaangażowanych w ćwiczenia nie przekracza parametrów określonych w Dokumencie Wiedeńskim.

Przypomnijmy, że w poniedziałek bardziej dwuznacznie na temat wyjazdu rosyjskich wojsk po „Związkowej Stanowczości” wypowiadał się Aleksandr Łukaszenko. Mówił, że kwestia wycofania Rosjan to “nasza sprawa z Putinem”.

“Spotkamy się w najbliższym czasie i zdecydujemy kiedy, o której godzinie, zgodnie z jakim harmonogramem wycofać stąd Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej” – mówił białoruski przywódca.

Jak podawaliśmy, w czwartek 10 lutego na Białorusi rozpoczęły się wspólne, białorusko-rosyjskie ćwiczenia wojskowe „Związkowa Stanowczość-2022”. Manewry prowadzone są m.in. na poligonach pod Brześciem i przy granicy Polski i Litwy, jak również przy granicy z Ukrainą, pod Homlem i Rzeczycą. Biorą w nich udział rosyjskie oddziały ściągnięte z Dalekiego Wschodu, z Wschodniego Okręgu Wojskowego.

Manewry mają potrwać do 20 lutego br. To zarazem finalny etap „sprawdzianu sił reagowania Państwa Związkowego Białorusi i Rosji”. W ramach poprzedniego etapu, przeprowadzono wielki przerzut rosyjskich żołnierzy i sprzętu z Dalekiego Wschodu na zachód. Były to m.in. systemy obrony powietrznej S-400, samoloty szturmowe Su-25, myśliwce Su-35S, a także artyleryjsko-rakietowe systemy przeciwlotnicze Pancyr-S, systemy artylerii rakietowej Uragan oraz taktyczne rakietowe systemy balistyczne Iskander.

We wtorek Ministerstwo Obrony Rosji przekazało, że część z oddziałów biorących udział w ćwiczeniach u granic Ukrainy rozpoczęło powrót do garnizonów. NATO zakwestionowało te doniesienia.

Kresy.pl/Bieła

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply