Rosja nie zgodziła się na to, by litewska prokuratura przesłuchała ostatniego przywódcę Związku Radzieckiego Michaiła Gorbaczowa w sprawie tragicznych wydarzeń w Wilnie w styczniu 1991 roku. Podczas ataku wojsk radzieckich zginęło wtedy 14 osób, a dziesiątki zostały ranne.

“Otrzymaliśmy odpowiedź negatywną” – poinformował Simonas Slapsinskas z litewskiej prokuratury generalnej na konferencji prasowej, zwołanej na dwa dni przed 21. rocznicą tamtych wydarzeń. Dodał, że według rosyjskiej prokuratury, zgoda na przesłuchanie Gorbaczowa “mogłaby zagrozić porządkowi publicznemu i bezpieczeństwu” Federacji Rosyjskiej. “Nie mieliśmy wystarczających dowodów, aby oskarżyć byłego prezydenta ZSRR. W związku z tym zwróciliśmy się o przesłuchanie go w charakterze świadka. Strona rosyjska jednak się na to nie zgodziła” – powiedział litewski prokurator. Litwa była pierwszym krajem wchodzącym w skład ówczesnego Związku Radzieckiego, który uchwalił Akt Niepodległości – 11 marca 1990 roku. Zachowawcze siły na Kremlu postanowiły siłą rozprawić się z buntownikami. W nocy z 12 na 13 stycznia 1991 tysiące osób zebrały się w Wilnie przed parlamentem oraz budynkiem Litewskiego Radia i Telewizji i wieżą telewizyjną, by nie dopuścić do zajęcia ich przez siły radzieckie. W ataku wojsk radzieckich zginęło 14 osób, a 150 osób zostało rannych. Wydarzenia te stanowiły decydujący zwrot w walce o niepodległość Litwy.

IAR/Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply