„Dziś odchodzę z PiS. Nie jesteśmy uciekinierami, jesteśmy bohaterami. To grupa kilku osób. Rozmawiamy o nazwie koła” – oświadczył we wtorek poseł Lech Kołakowski. „Decyzje są już podjęte. Robimy to z wielkim bólem” – dodał. Wyraził opinię, że PIS prawdopodobnie utraci większość sejmową.
Piątka dla zwierząt to bubel prawny – podkreślił Kołakowski na antenie „RMF24 FM”. „Ona przelała czarę goryczy” – dodaje. Zaznaczył, że PIS prawdopodobnie utraci większość sejmową – podaje portal „RMF24”.
Poseł Lech Kołakowski nie odpowiedział wprost na pytanie, czy razem z nim z PiS odejdą także: były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, Zbigniew Dolata czy Teresa Hałas. „Zapraszamy innych parlamentarzystów do wejścia do koła” – dodał.
Podkreślił, że zdaje sobie sprawę z faktu, że w razie założenia koła PIS utraci większość w Sejmie. Jako uzasadnienie swojego odejścia przedstawił dbałość o interesy polskiej wsi.
Poseł został zapytany o szefa Agrounii Michała Kołodziejczaka. Odpowiedział, że ceni go, ponieważ dba on o interesy rolników.
„Piątka dla zwierząt to bubel prawny” – dodał Kołakowski.
Zobacz także: W nowych sondażach PIS poważnie osłabione
Kołakowski nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy wraz z nim z PIS odejdzie m.in. były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
rmf24.pl / Kresy.pl
Oho, ten już wyczuł, że koryto się kończy. Będą i następni, tylko notować nazwiska, by wiedzieć, kto był w PiS i na kogo nie głosować w przyszłości.
Ciekawe pod kogo się podepną. Teraz pewnie czekają na ofertę…