Kosowo poprosiło wojska NATO o przetransportowanie drogą powietrzną byłego serbskiego policjanta, który został zatrzymany dwa tygodnie temu, ale nie mógł zostać przeniesiony gdzie indziej, ponieważ miejscowi Serbowie domagający się jego uwolnienia ustawili barykady, aby uniemożliwić jego przeniesienie.

Jak przekazała w czwartek agencja prasowa Reuters, Kosowo poprosiło wojska NATO o przetransportowanie drogą powietrzną byłego serbskiego policjanta, który został zatrzymany dwa tygodnie temu, ale nie mógł zostać przeniesiony gdzie indziej, ponieważ miejscowi Serbowie domagający się jego uwolnienia ustawili barykady, aby uniemożliwić jego przeniesienie.

Dejan Pantic został aresztowany 10 grudnia pod zarzutem napaści na funkcjonariuszy policji podczas poprzedniego protestu. Od tego czasu narastają napięcia, gdy tysiące kosowskich Serbów protestują, domagając się wycofania sił policyjnych z północy, gdzie skoncentrowana jest mniejszość serbska. Lokalni Serbowie, których w północnym Kosowie jest około 50 000, powtórzyli podczas czwartkowego protestu, że nie usuną blokad drogowych, dopóki Pantic nie zostanie zwolniony.

„On (Pantic) powinien przebywać w areszcie, a nie na posterunku policji, dlatego poprosiliśmy naszych międzynarodowych partnerów o przeniesienie go do odpowiedniego obiektu” – powiedział minister spraw wewnętrznych Kosowa Xhelal Svecla na konferencji prasowej w Mitrowicy, zaledwie kilka kilometrów od pierwszej barykady.

Misja NATO w Kosowie, KFOR, jest jedyną siłą w kraju, która ma helikoptery. KFOR przetransportowało już w ostatnich dniach dziewięciu funkcjonariuszy policji, którzy byli chorzy, a nie mogli wydostać się z obszaru po zablokowaniu dróg.

„Każda prośba, która została odrzucona, była spowodowana, tak jak w obecnej sytuacji, brakiem niezbędnych warunków bezpieczeństwa”, przekazało KFOR w pisemnym oświadczeniu dla Reutera, nie mówiąc, jaki wniosek został odrzucony.

Svecla powiedział, że jego siły policyjne mogą usunąć barykady, ale chce, aby usunęli je miejscowi Serbowie lub wojska NATO.

„W trosce o stabilność czekamy, aż zostaną usunięte przez tych, którzy je założyli lub przez KFOR, ale nawet czekanie ma swój koniec” – powiedział.

Rząd Kosowa powiedział wcześniej, że ludzie na barykadach są uzbrojeni, a jakakolwiek interwencja policji może zaszkodzić obu stronom.

Przypomnijmy, że Aleksandar Vučić powiedział, że zwróci się na piśmie do dowódcy międzynarodowych sił pokojowych NATO w Kosowie, KFOR, o zgodę na rozmieszczenie tam serbskiego wojska i policji. „Zwrócimy się do dowódcy KFOR o zapewnienie rozmieszczenia personelu wojskowego i policyjnego Republiki Serbii na terytorium Kosowa i Metochii” – powiedział Vučić.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply