Katolicy walczą o odzyskanie kościoła w Dniepropietrowsku

Mimo osiągniętego 5 listopada br. porozumienia, katolicka parafia św. Józefa w Dniepropietrowsku na Ukrainie nie odzyskała dotychczas kościoła. Amerykański koncern Dugsbery Inc., do którego w tej chwili należy budynek, otrzymał wprawdzie od miasta działkę zastępczą, nie oddał jednak kapucynom ich świątyni.

Ubiegający się o to tamtejsi katolicy przegrali 4 grudnia kolejny proces, tym razem przed sądem apelacyjnym.

O zwrot kościoła w Dniepropietrowsku diecezja charkowsko-zaporoska stara się od 16 lat. W lipcu ubiegłego roku, gdy spółka przystąpiła do bezprawnego burzenia świątyni, aby wybudować tam swoją siedzibę, w obronie kościoła wystąpili parafianie. Władze zobowiązały się wówczas do przydzielenia inwestorowi działki zastępczej, nie wywiązały się jednak z tej obietnicy. Dopiero w tym roku – w wyniku porozumienia osiągniętego 5 listopada – przekazały amerykańskiej firmie 16 arów pod zabudowę.

Biskup koadiutor diecezji charkowsko-zaporoskiej Marian Buczek powiedział wówczas, że do uregulowania pozostały jedynie “niewielkie formalności prawne”. Zaznaczył ponadto, że świątynia wymaga natychmiastowego remontu. Po podpisanej 5 listopada umowie między stronami konfliktu miano jeszcze podpisać przed sądem porozumienie w tej sprawie. Podczas rozprawy, która odbyła się 4 grudnia, do tej ugody jednak nie doszło. Przeciwnie, sędzia bez wysłuchania adwokatów ogłosiła przegraną katolików. Oznacza to, że kościół pozostaje nadal w rękach amerykańskiej firmy – poinformowało biuro prasowe Braci Mniejszych Kapucynów w Dniepropietrowsku. Do sędzi nie przemówiły ani dokumenty potwierdzające, iż świątynię wybudowano za pieniądze katolików, ani państwowe ekspertyzy podkreślające historyczną wartość budynku. Obecnie więc do spółki amerykańskiej należą obie działki – ta, na której stoi kościół i ta ofiarowana przez miasto. Katolicy zapowiedzieli, że odwołają się od wyroku sądu apelacyjnego.

kw / Dniepropietrowsk (KAI)

Za: Blog księdza Tadesuza Isakowicza-Zalewskiego