Musimy bronić polskich kościołów, za każdą cenę. Wzywam wszystkich członków PiS, wszystkich którzy nas wspierają do tego, by wzięli udział w obronie Kościoła. (…) Ten atak ma na celu zniszczyć Polskę, ma doprowadzić do triumfu sil, których władza zakończy historię narodu polskiego tak jak dotąd go żeśmy postrzegali – powiedział prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński.

We wtorek w różnych miastach Polski mają miejsce kolejne wystąpienia uliczne zwolenników aborcji i przeciwników wyroku Trybunału Konstytucyjnego, dotyczącego tzw. aborcji eugenicznej. Około godziny 18:00 prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński w wystąpieniu odniósł się do obecnej sytuacji społeczno-politycznej w kraju.

– 22 października Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie zgodności z konstytucją art. ustawy z 1993 r., która zakazuje aborcji, ale dozwala dokonania jej w pewnych okolicznościach, w tym przy ciężkim uszkodzeniu dziecka w okresie prenatalnym albo też w przypadku ciężkiej choroby prowadzącej do śmierci – powiedział Kaczyński. Podkreślił, że „ten wyrok jest całkowicie zgodny z konstytucją”.

– Co więcej w świetle konstytucji innego wyroku w tej sprawie być nie mogło – dodał. Przypomniał też, że konstytucję opracowano i uchwalono w połowie lat 90. XX wieku (przyjęto w 1997 roku), gdy „w parlamencie bardzo dużą przewagę miała lewica”.

Szef PiS zwrócił uwagę, że odbywające się od ubiegłego tygodnia „gwałtowne wystąpienia społeczne”, mają miejsce w sytuacji, gdy trwa „ciężkie stadium epidemii covidu”, a wszelkie zgromadzenia powyżej 5 osób są formalnie zakazane. Zdaniem Kaczyńskiego, w tej sytuacji „te demonstracje będą z całą pewnością kosztowały życie wielu ludzi”, a „ci, którzy do nich wzywają i w nich uczestniczą sprowadzają niebezpieczeństwo powszechne, dopuszczają się poważnego przestępstwa”.

Kaczyński zaznaczył, że w obecnej sytuacji władze mają nie tylko prawo, ale i obowiązek przeciwstawiania się tego typu wydarzeniom. Podkreślił, że podczas protestów dokonywane są ataki na kościoły, co „w historii Polski, przynajmniej w tej skali, [jest] całkowicie nowe”, a zarazem „fatalne”.

– Kościół może być różnie oceniany (…), ale z całą pewnością ten depozyt moralny, który jest dzierżony przez Kościół, to jedyny system moralny, który jest w Polsce powszechnie znany. Jego odrzucenie to nihilizm i ten nihilizm widzimy w tych demonstracjach i w tych atakach na Kościół, ale także w sposobie wyrażania ekspresji tych, którzy demonstrują, w niebywałej wulgarności; tym wszystkim, co pokazuje bardzo niedobre strony pewnej części naszego społeczeństwa – powiedział prezes PiS. Krytycznie ocenił też to, że w demonstracjach biorą udział zachęcane do tego przez dorosłych dzieci.

– Trzeba się temu przeciwstawić. To obowiązek państwa, ale także nasz, obowiązek obywateli. W szczególności musimy bronić polskich kościołów, za każdą [wszelką-red.] cenę – powiedział Kaczyński. Następnie zaapelował do swojej partii i jej sympatyków, by wzięli udział w bronieniu kościołów:

– Wzywam wszystkich członków PiS, wszystkich którzy nas wspierają do tego, by wzięli udział w obronie Kościoła.

Zdaniem wicepremiera, kościoły są obecnie atakowane nieprzypadkowo, a w atakach tych niejednokrotnie widać „elementy przygotowania, być może nawet wyszkolenia”.

– Ten atak ma na celu zniszczyć Polskę, ma doprowadzić do triumfu sil, których władza, w gruncie rzeczy, zakończy historię narodu polskiego tak jak dotąd go żeśmy postrzegali. Tego narodu, który jest naszym narodem, który mamy w naszych umysłach i sercach, który jest przedmiotem polskiego patriotyzmu. Brońmy Polski, brońmy patriotyzmu! I wykażmy tutaj zdecydowanie i odwagę. Tylko wtedy można tę wypowiedzianą wprost przez naszych przeciwników wojnę wygrać – powiedział Kaczyński.

– Mamy całkowitą rację, jeśli chodzi o kwestie prawne – powiedział prezes PiS. Zaznaczył, że wyroku TK „nie można zmienić w trakcie obowiązywania obecnej konstytucji”, a tym bardziej nie można uchwalić ustawy dopuszczającej tzw. aborcję na życzenie. – A takie jest żądanie skrajnej Lewicy, sformułowane dzisiaj w Sejmie wśród okrzyków “Wojna, wojna!” podkreślił.

– Jest dziś czas, w którym musimy umieć powiedzieć „nie” temu wszystkiemu, co może nas zniszczyć, ale to zależy od nas, od państwa, jego aparatu, ale przede wszystkim zależy od nas – od naszej determinacji, naszej odwagi. Obrońmy Polskę – zaapelował prezes PiS.

Mniej więcej w tym czasie, gdy pojawiło się przemówienie Kaczyńskiego, w sieci zamieszczono oficjalne komunikaty środowisk PiS, ogłaszające przystąpienie członków i sympatyków tej partii do akcji ochraniania i bronienia kościołów. Dość szybko swoją gotowość ogłosiła tzw. Straż Obywatelska Klubów „Gazety Polskiej”, gazety ściśle powiązanej z PiS. Pojawiły się też doniesienia, że członkowie Straży Obywatelskiej dołączą do Straży Narodowej, zorganizowanej przez środowiska narodowe. Również Forum Młodych PiS, czyli młodzieżówka tej partii oficjalnie ogłosiła, że jej członkowie zasilą szeregi Straży.

Nasz Przewodniczący Michał Moskal przydzielił szefom okręgowym FM zadanie obrony miejsc świętych dla milionów Polaków. Kościoły muszą pozostać miejscem bezpiecznym, miejscem w którym wierni będą mogli bez obaw sprawować kult. FM PiS w całym kraju będzie tego prawa bronić!” – czytamy na Twitterze.

Wcześniej politycy i działacze PiS, a szczególnie młodzieżówki partii Kaczyńskiego byli krytykowani za bierność w czasie, gdy m.in. członkowie środowisk narodowych organizowali się, żeby bronić kościoły przed agresywnymi protestującymi. Co więcej, krótko po orzeczeniu TK i pierwszych protestach, orzeczenie skrytykował na serwisie społecznościowym Michał Szpądrowski, wiceszef Forum Młodych PiS. Napisał, że się z nim nie zgadza. „Argumentami prawnymi posługiwać się nie będę, bo to nie moja brocha, ale ze skutkami społecznymi jest mi nie po drodze, dlatego korzystam właśnie z demokratycznego prawa skrytykowania orzeczenia” – napisał na Facebooku Szpądrowski. Po jakimś czasie swój wpis usunął.

Czytaj także: Lider młodzieżówki PiS kilka dni temu: wojna kulturowa nie ma sensu. Dziś: nie możemy wywieszać białej flagi

Na czwartkowym posiedzeniu Trybunał Konstytucyjny obradujący w pełnym składzie uznał za niezgodne z konstytucją przepisy dopuszczające tzw. aborcję eugeniczną. Wyrok Trybunału wywołał protesty środowisk proaborcyjnych, w czasie których, zwłaszcza w niedzielę, doszło do wielu aktów profanacji w kościołach katolickich. Podobnie było m.in. w Poznaniu, gdzie w sobotę pod katedrą na Ostrowiu Tumskim demonstranci używali wulgarnych haseł pod adresem duchownych i Kościoła. Skandowano m.in. „Precz z czarnymi, precz z kościołem”, „Jeb.. kler” czy „Polska laicka nie katolicka”, a także w Krakowie, gdzie pod „oknem papieskim” wulgarnie obrażano metropolitę krakowskiego, abpa Marka Jędraszewskiego. W ten sposób domagano się, żeby przedstawiciele Kościoła w Polsce, na czele z przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski, metropolitą poznańskim abp. Stanisławem Gądeckim, wycofali się z poparcia dla decyzji Trybunału.

Zobacz: Zdewastowano zabytkową katedrę w Płocku. Na murze pojawiło się hasło „Piekło kobiet”

Przeczytaj: Biskup do uczestników proaborcyjnego wiecu: „Wara od mojej kieleckiej katedry”

Czytaj także: Archidiecezja Katowicka poprosiła narodowców, aby ci nie bronili katedry

W niedzielę w ramach akcji „Słowo na niedzielę” feministki dążyły do przeprowadzenia masowych profanacji podczas Mszy świętych. Część z nich udaremniona została przez członków Młodzieży Wszechpolskiej i Straży Marszu Niepodległości, ale m.in. w Poznaniu doszło do zakłócania Mszy św. i profanowania kościołów. Zdewastowany został też pomnik Jana Pawła II na Ostrowie Tumskim.

Przeczytaj: Oświadczenie Konferencji Episkopatu Polski ws. profanacji w kościołach

Zobacz także: „Wypier…ać”, „Jeb… PiS”, „Precz z Kościołem” – kolejne protesty przeciwko decyzji TK ws. aborcji eugenicznej [+VIDEO/+FOTO]

Jak pisaliśmy, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda zaapelował we wtorek o obronę świątyń. Ma to związek z dramatycznymi wydarzeniami i atakami bojówkarzy na kościoły i zakłócaniem Mszy Świętych. Z kolei dzień wcześniej, w poniedziałek, Młodzież Wszechpolska ogłosiła powstanie „Samoobrony Wiernych”.

W poniedziałek lewicowi aktywiści, sprzeciwiający się wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w kwestii aborcji, wyszli na ulice Warszawy i zaatakowali kościół pw. św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży. Kościoła bronili przedstawiciele środowiska narodowego. W kierunku obrońców kościoła poleciały petardy i butelki. Policja zachowywała się biernie.

Przeczytaj: Bilans protestów zwolenników aborcji: więcej nielegalnych zgromadzeń niż mandatów

CZYTAJ TAKŻE: Jałowość liberalizmu – o próżności koncepcji „neutralnego światopoglądowo państwa prawa” w kontekście niedawnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej

Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. gotan
    gotan :

    Panie Kaczyński…co pan bredzi..! Od pilnowanie porządku w Polsce jest policja, której za to płacimy….Służby Marszu Niepodległości mogą pomóc ale tylko wówczas ,kiedy policja poprosi….Jak na razie policja jest obojętna na to co wyprawiają lewacy i zboki wszelkiej maści.