Rzecznik Izraelskiej policji poinformował, że izraelscy policjanci śmiertelnie postrzelili Palestyńczyka – poinformowała w sobotę Agencja Prasowa Reuters. Funkcjonariusze podejrzewali, że mężczyzna posiada broń. Okazało się, że był nieuzbrojony.
Jak poinformowała w sobotę Agencja Prasowa Reuters, izraelska policja zastrzeliła na Starym Mieście w Jerozolimie Palestyńczyka, który był podejrzany o posiadanie broni. Mężczyzna okazał się nieuzbrojony.
„Patrolujące tam jednostki policji zauważyły mężczyznę z podejrzanym przedmiotem, który wyglądał jak pistolet. Wezwali go do zatrzymania się po czym zaczęli go ścigać pieszo. Policjanci otworzyli również ogień do podejrzanego” – przekazał rzecznik policji Micky Rosenfeld. Rzecznik poinformował też, że palestyński mieszkaniec wschodniej Jerozolimy nie żyje.
Zobacz też: Minister spraw zagranicznych Jordanii: aneksja części palestyńskim ziem jest zagrożeniem dla całego regionu
Policja nie potwierdziła reporterom, czy mężczyzna miał przy sobie broń, ale izraelski kanał 13 News poinformował, że zastrzelony mężczyzna był nieuzbrojony, a także że mógł mieć problemy psychiczne. Również palestyńskie władze nie potwierdziły żadnych informacji.
Media przekazały później, że mężczyzna imieniem Iyad Halak był w drodze do specjalnego ośrodka edukacyjnego na Starym Mieście, gdzie studiował. Policja wszczęła dochodzenie i przesłuchała dwóch funkcjonariuszy w związku z incydentem.
Zobacz też: Netanjahu: Palestyńczycy z zajętych terenów nie dostaną obywatelstwa
Ofer Cassif z partii Wspólna Lista odpowiedział na incydent, mówiąc, że śmierć mężczyzny była „morderstwem policyjnym” w wyniku podżegania rządu. „Dzisiejszy przypadek w Jerozolimie można określić jedynie jako morderstwo przez policję” – napisał na Twitterze Cassif. „Podżeganie z korytarzy rządu zadziałało, teraz każdy Palestyńczyk jest terrorystą, dopóki nie zostanie udowodnione inaczej”.
Odkąd w Izraelu został powołany nowy rząd istnieją duże szanse na kontynuację planu rozszerzenia suwerenności na żydowskie osiedla i dolinę Jordanu na okupowanym Zachodnim Brzegu – de facto aneksję ziemi Autonomii Palestyny. Powoduje to wzrost napięcia między Palestyną i Izraelem, a także w całym regionie.
Zobacz też: Izraelski Sąd Najwyższy: to wstyd, że rząd tworzy osoba z zarzutami o korupcję
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!