Gruzińska Partia Pracy chce postawić przed Trybunałem Stanu byłego prezydenta Eduarda Szewardnadze. Opozycyjne ugrupowanie ogłosiło publiczną kampanię zbierania materiałów kompromitujących emerytowanego polityka.

Były minister spraw zagranicznych Związku Radzieckiego i drugi prezydent niepodległej Gruzji ma dziś 84 lata. Mieszka w rządowej rezydencji i od czasu do czasu komentuje wydarzenia polityczne w swoim kraju. Opozycja zarzuca mu zamach stanu i obalenie pierwszego, demokratycznie wybranego prezydenta Gruzji Zwiada Gamsachurdii. Jego winą ma być również utrata kontroli nad Abchazją. Do listy najnowszych grzechów Eduarda Szewardnadze Partia Pracy dopisała także popieranie prorosyjskiego polityka Bidziny Iwaniszwilego. Ten ostatni dorobił się ogromnego majątku w Rosji i jest uważany za najbogatszego w Gruzina. Kilka miesięcy temu założył ruch „Gruzińskie marzenie” i chce przejąć władzę w swoim kraju. Według Partii Pracy Szewardnadze i cała jego rodzina trzymają pieniądze w bankach Iwaniszwilego. -„Prosimy wszystkie partie i pojedyncze osoby, które mają informacje lub dokumenty świadczące o przestępczej działalność Szewardnadze, aby z nami współpracowali” – apeluje gruzińska Partia Pracy.

IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply